Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambasador węgierski gościł w Nowej Słupi

Andrzej Nowak
Przez dwa dni, w sobotę i niedzielę, przebywali na terenie gminy Nowa Słupia goście z Węgier. Przyjechał ambasador Republiki Węgierskiej Robert Kiss, z koncertem bawił 40-osobowy chór z Gimnazjum imienia Św. Emeryka w Budapeszcie.

Ambasador Robert Kiss zwiedził Święty Krzyż, interesował się pamiątkami węgierskim w sanktuarium ojców oblatów, przyjechał pod kamienną figurę św. Emeryka w Nowej Słupi. W restauracji w Rudkach spotkał się z radnymi gminy, ludźmi kultury, turystyki, sportu.

Z zainteresowaniem wysłuchał prezentacji multimedialnej, w której wójt Nowej Słupi Wiesław Gałka przedstawił historię regionu, najstarsze zabytki i dotychczasowe kontakty gminy z Węgrami. - Dziękuję państwu za przyjaźń, za ten dzień bardzo ciekawy dla mnie - powiedział ambasador Robert Kiss. - Pierwszy raz byłem w Polsce przed 35 laty w Kielcach. Teraz widzę olbrzymią aktywność i rozwój regionu, pracę ludzi, którzy chcą coś zrobić dla siebie i następnych pokoleń. Mamy wspólną historię, wspólne 1000 lat i to jest wartość, którą należy szanować. Widziałem św. Emeryka, który wędruje do Świętego Krzyża, a jak zawędruje, to będzie koniec świata. Dziś nie poruszył się podczas mojej wizyty, stoi w miejscu, bo jest zimno, chłód.
Znamienity gość z Węgier podziękował za przyjęcie i wpisał się do księgi pamiątkowej gminy: "Cieszę się, że mogłem taki cudny dzień spędzić w waszym terenie, gdzie wszystko przypomina nam historię polsko-węgierskiej przyjaźni - napisał. - Na tych podstawach 1000-letniej tradycji będziemy budować nasze kontakty. W tym wspólnie dziele zawsze możecie na mnie liczyć i Ambasadę Węgierską w Warszawie".

W niedzielę goście z Węgier przybyli na Święty Krzyż, gdzie uczestniczyli we wspólnym nabożeństwie. Z pięknym koncertem wystąpił chór z Gimnazjum imienia Św. Emeryka w Budapeszcie pod dyrekcją Marii Farkas. Ojciec Karol Lipiński oprowadził gości po klasztorze, pokazał wszystkie pamiątki związane z kontaktami polsko- węgierskimi. Zainteresowanie wszystkich wzbudził Ołtarz Węgierski, popiersie Świętego Emeryka.

Podczas uroczystego obiadu przygotowanego przez ojców oblatów wiele razy głos zabierali znamienici goście z Węgier: ksiądz Lorinc Huszar i rozkochana w polskiej kulturze Judit Marki. Z serdecznymi pozdrowieniami dla gości wystąpiła wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Alfreda Zawierucha-Rubak. - Nasze języki zupełnie różnią się od siebie, ale jest jeden język wspólny, język muzyki i miłości - powiedziała w imieniu wójta i radnych przewodnicząca Rady Gminy w Nowej Słupi Ewa Guz. - W tych językach nasze przyjacielskie narody, polski i węgierski, łatwo się porozumiewają.

Cieszę, że chcecie poznać miejsce, gdzie wasz wielki przodek, książę Emeryk przywiózł nam relikwię Drzewa Krzyża Świętego, która nas tak bardzo łączy. Jesteśmy teraz w Unii Europejskiej, ale jesteście Węgrami, my Polakami, ale ta wspólna historia jest dla nas wielką wartością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie