Mierzwa nie narzekał, że trafił na stosunkowo niski szczebel, tylko ostro wziął się za robotę. – W Daleszycach i okolicach nie brakuje zdolnej młodzieży i wierzę w powodzenie naszych starań – mówi obecny dyrektor sportowy Spartakusa, który szybko znalazł nić porozumienia z Krzysztofem Trelą, szkoleniowcem czwartoligowej drużyny seniorów. Spartakus postawił na futbol kreatywny, ofensywny i jego gra naprawdę może się podobać. Młodzież odgrywa coraz poważniejsze role i już niektórzy znaleźli się na celownikach innych klubów. Macieja Żądło chce sprawdzić ŁKS Probudex Łagów, który szuka nowych rozwiązań na skrzydłach.
Inny zawodnik z koroniarską przeszłością – Marcin Dziubek dobrze radzi sobie na różnych pozycjach i sportowo idzie do przodu. W Spartakusie nie szastają pieniędzmi, ale starają się zapewniać piłkarzom jak najlepsze warunki do treningów i przygotowań do meczów. – Młody zawodnik musi wiedzieć, że na tym poziomie najważniejszy nie jest zarobek, tylko sportowy postęp – zapewnia Mierzwa. W Daleszycach płaci się piłkarzom stypendia, a wszystko jest uzależnione od pozycji zajmowanych w tabeli. Czynnik motywacyjny też ma wpływać dobrze na zawodników. – Cieszę się jak widzę jak chłopaki pracują na treningach – podkreśla Marek Mierzwa, sprawuje pieczę nad wszystkimi grupami młodzieżowymi w Daleszycach. Jest ich aż 9, a przy projekcie pomaga gmina i prywatni sponsorzy, których przybywa. Na bieżąco poprawia się kwestie infrastruktury. Udało się założyć automatyczny system nawodniania boiska, piłkochwyty za bramką, wyremontowano Orlika, ale to tak naprawdę początek. Widząc zapał Marka Mierzwy cała inicjatywa jest skazana na sukces.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?