Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambulans wleciał na orbitę - kielecki zespół Ambulans nagrał nowy klip (zdjęcia)

Dorota KLUSEK
Zespół Ambulans tworzy trzech muzyków: Paweł Szcześniak, Paweł Oszywa i Karol Serek.
Zespół Ambulans tworzy trzech muzyków: Paweł Szcześniak, Paweł Oszywa i Karol Serek. archiwum prywatne
- Lubimy jechać po bandzie, jak coś tworzymy, to chcemy, żeby to było wyjątkowe - mówią muzycy zespołu Ambulans. Właśnie wrócili z Wrocławia, gdzie nagrywali teledysk do piosenki "Wiem że". Na efekty ich pracy musimy poczekać, ale już dziś wiadomo, że będą odlotowe! I to dosłownie.

[galeria_glowna]

Ambulans

Ambulans

Zespół tworzy trzech muzyków: Paweł Oszywa, Karol Serek i Paweł Szcześniak. Ich muzyka to nowoczesny pop, r'n'b z elementami dance i elektro. W 2006 roku zdobył pierwsze miejsce na międzynarodowym festiwalu VENA zdobywając główną nagrodę, którą przyznało im ponad 200-osobowe jury. Laureaci Świętokrzyskiej Nagrody Muzycznej Scyzoryka 2009 w kategorii Wykonawca Pop oraz Wokalista.

Klip będzie opowiadał historię miłosną. Jest on, ona i uczucie. Banał? Nie w wersji zespołu Ambulans. Rzecz będzie się rozgrywała nigdzie indziej, tylko na ... statku kosmicznym.

- To był pomysł Pawła - zdradza Karol Serek. - On wyszedł z tą koncepcja, a ja zająłem się logistyką.
I tak, jak miejsce jest nie z tego świata, tak i niezwykła była sama realizacja klipu.

ENDORFINA NA PLANIE

- Prowadziliśmy research wśród artystów i tak natrafiliśmy na Endorfinę. Młody, kreatywny, świeżo myślący, otwarty na eksperymenty i pracowity zespół ludzi, dalekich od rutyny - podkreśla Karol.

Z Endorfiną od samego początku nadawali na tych samych falach. - Zadzwoniłem do nich powiedziałem o wstępnych naszych założeniach i wysłałem piosenkę "Wiem że". Kiedy następnym razem rozmawialiśmy zaproponowali nam nowoczesny klip, z komputerową postprodukcją - mówi Karol.

- "Wiem że" to nowoczesna piosenka z pogranicza pop i r'n'b. Tak też chcieliśmy ją sprzedać. Postawiliśmy na coś nowego, co przekracza pewne granice, co jest inne. Na polskim rynku jest wiele podobnych do siebie klipów. Nasz na pewno będzie się wyróżniał. Lubimy jechać ostro po bandzie i tak też było tym razem - śmieje się Paweł Szcześniak.

Kiedy szczegóły zostały dograne, Ambulans pojechał na plan zdjęciowy. A ten był wyjątkowo skromny. Ograniczał się do zielonego tła.

ZIELONO MI…

- Kręciliśmy na tak zwanym green screenie. Dlatego musieliśmy użyć wyobraźni - wyjaśnia Paweł. - To było prawdziwe wyzwanie aktorskie. Każdy z nas swoje sceny nagrywał oddzielnie.

- Z nami nie było tyle roboty. Jesteśmy zdolni i plastyczni. Najwięcej czasu na planie spędził nasz wokalista - śmieje się Karol.
Paweł Oszywa nie zaprzecza. - Rzeczywiście mi zeszło najdłużej. Osiem godzin spędziłem w kombinezonie termoizolacyjnym. Było mi w nim mega gorąco. Ze względu na jego właściwości, co chwila spływał mi make up, więc trzeba go było poprawiać.

Jak by tego było mało, Paweł musiał w swoim ciepłym ubraniu tańczyć. Nad choreografią czuwała Ewelina Barwicz z Kieleckiego Teatru Tańca. Nie tylko przygotowała wokalistę Ambulansu do występów tanecznych, ale też z nim zatańczyła.

KILKASET GODZIN PRACY

- Ćwiczyliśmy nieraz do godziny 24 w sali balowej Kieleckiego Teatru Tańca. Paweł okazał się bardzo dobrym uczniem, ma wyczucie rytmu, fajnie się rusza, co zresztą widać na koncertach. Poza tym ma świetne pomysły, dawał wskazówki, co sam chciałby zatańczyć - mówi Ewelina.
Ponieważ akcja rozgrywa się na statku kosmicznym, taniec ma swoją specyfikę. - Ruchy są bardzo proste, cięte, krótkie, "robotyczne" - wyjaśnia tancerka.

Kosmiczne są także stroje zespołu. Paweł Oszywa zdradza, że mają coś w sobie z ubrania motocyklisty, zawierają elementy sportowe. Paweł Szcześniak zwraca uwagę na świecące fluorescencyjne wstawki. Natomiast Karol Serek mówi, że są lekko diaboliczne. A jakie są naprawdę? Żeby poznać odpowiedź na to pytanie, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

- Premiera teledysku odbędzie się na początku lutego - zdradzają muzycy zespołu Ambulans. - Realizacja koncepcji wirtualnej wymaga kilkuset godzin samej postprodukcji. Teraz grafik siedzi nad tym co nagraliśmy i tworzy wirtualną scenografię, łączy wszystkie elementy w spójną historię.

ŚWIĘTOKRZYSKIE CHŁOPAKI

Na planie zdjęciowym obecne były dwie ekipy, które dokumentowały to wszystko, co się działo poza planem. Wśród nich są metamorfozy artystów, które zachodziły za sprawą stylistki współpracującej z czołowymi polskimi gwiazdami -Adrianną Kubieniec.
- Backstage kręciła ekipa z Eska TV. Reportaż ten zostanie wyemitowany, kiedy już pojawi się teledysk. Męczyli nas, zadawali miliony pytań, a my mówiliśmy, jakie jesteśmy fajne świętokrzyskie chłopaki, bo my nie wstydzimy się, że jesteśmy z Kielc - śmieje się Karol.

Zresztą świętokrzyskie elementy pojawią się w klipie. - Sprytnie je przemyciliśmy, tak, że one nie rażą, stanowią zgrabną całość z resztą scen. W ten sposób pokazujemy piękno naszego regionu, a przy okazji możemy podziękować marszałkowi Adamowi Jarubasowi, bez którego ten teledysk by nie powstał - dodaje Paweł Oszywa.

Pozostaje więc nam poczekać na efekty końcowe. Jakie one będą, tego jeszcze nikt nie wie.
- Ja bardzo się nie mogę doczekać, jak wyjdzie. Dla mnie to tym większe przeżycie, że to mój pierwszy klip - zdradza Paweł Oszywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie