MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amstaff odgryzł mężczyźnie palce. Jeden udało się lekarzom przyszyć

/minos/
Dwa palce pies odgryzł kielczaninowi, który rozdzielał dwa amstaffy. Z materiałów zebranych przez policjantów wynika, że pies mężczyzny był kagańcu, zaś drugie zwierzę go nie miało.

Do nieszczęścia doszło w ubiegłym tygodniu w jednej z północnych dzielnic Kielc. 53-letni mężczyzna popołudniem wyszedł na spacer z amstaffem.

- Z relacji mężczyzny wynika, że pies był na smyczy i miał założony kaganiec. W pewnym momencie na amstaffa miał rzucić się inny pies tej samej rasy. Nie miał on kagańca, a był prowadzony na smyczy przez 50-kilkuletnią kobietę, która - jak wynika z ustaleń - wyprowadzała zwierzę należące do swej córki - opowiada Iwona Miter z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

53-latek zaczął rozdzielać zwierzęta. Jak informują policjanci, pies bez kagańca odgryzł mu przy tym środkowy palec lewej dłoni i część palca serdecznego.
- Mężczyzna trafił do szpitala. Palec środkowy lekarzom udało się przyszyć, jednak pozostał niedowład - wyjaśnia Iwona Miter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie