Andrzej Duda mówił o problemach Skarżyska

W poniedziałek do Skarżyska - Kamiennej przyjechał Andrzej Duda, były minister, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości a także szef krajowego sztabu wyborczego partii i kandydat nr2 na liście PiS do europarlamentu z okręgu świętokrzysko - małopolskiego. Jego pojawienie się pod Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej zbiegło się z przyjazdem kilkunastoosobowej grupy rowerzystów - uczestników IV Rajdu Rowerowego im. Lecha i Marii Kaczyńskich oraz 94 ofiar katastrofy smoleńskiej. Wspólnie z Andrzejem Dudą, posłem Andrzejem Bętkowskim i prezydentem miasta Romanem Wojcieszkiem złożyli kwiaty i zapalili znicze pod dębami, poświęconymi pomordowanym w Katyniu, prezydenckiej parze Marii i Lechowi Kaczyńskim, oraz prezydentowi Ryszardowi Kaczorowskiemu.

Szlakiem prezydenta

- Pomysł rajdu narodził się w gronie pracowników kancelarii świętej pamięci prezydenta Kaczyńskiego w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jedziemy z Warszawy do Krakowa, odwiedzając miejsca, w których był kiedyś prezydent. Trasa wynosi około 400 kilometrów. 18 kwietnia chcemy złożyć kwiaty przy prezydenckim sarkofagu na Wawelu - wyjaśnia Michał Grodzki. - Dziś do Skarżyska przyjechaliśmy z Radomia. Droga dobra, ale zmoczył nas deszcz - dodaje. Następne postoje rowerzyści mają w Jędrzejowie i Olkuszu.

Skrytykował posłankę

Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda stwierdził - to robocza wizyta, rozmawiamy o problemach Skarżyska. Wysokim bezrobociu, stojącej budowie drogi ekspresowej. W Krakowie sytuacja z S-7 jest podobna, jak tutaj. Politycy Platformy Obywatelskiej co wybory obiecują - już wkopujemy pierwszą łopatę - i nic się nie dzieje. Skrytykował skarżyszczankę, poseł Marzenę Okłę - Drewnowicz, szefową świętokrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej. - Wasza pani poseł też obiecuje, organizuje konferencje, a drogi jak nie było tak nie ma. Chcemy wygrać wybory i skończyć z pustymi obietnicami - zapowiedział Duda. Poseł mówił też o planach PiS dla Polski. Niektóre z nich to zachęcanie młodych ludzi do powrotu z zagranicy i stworzenie im warunków do życia w kraju, walka z bezrobociem (milion 200 tysięcy nowych miejsc pracy), wsparcie dla samorządów i rodzin.
Platforma zniszczyła Polskę

- W Parlamencie Europejskim musi się zacząć dyskusja o polityce prorodzinnej. Na każde dziecko powinno być przyznawane rocznie 1200 euro, przyrost naturalny jest dramatycznie niski - wyjaśniał polityk. Co do samorządów - zdaniem Andrzeja Dudy Platforma w ciągu sześciu lat zniszczyła Polskę. - Spójrzcie, co się dziele. Polska powiatowa się zwija. Likwidacja sądów, lokalnych posterunków policji, zamykanie poczt. Skąd wziąć pieniądze na spełnienie obietnic Prawa i Sprawiedliwości? - W naszym kraju każdego dnia marnowane są gigantyczne pieniądze. Skuteczność w ściąganiu podatków wynosi 13 procent. Państwo musi działać sprawnie. To się da zrobić, trzeba tylko chcieć i umieć - zakończył swoje wystąpienie kandydat.