Andrzej Grządziel, Samorządowiec Roku 2020 w powiecie opatowskim: Jestem konsekwentny w dążeniu do celów

Panie wójcie został Pan Samorządowcem Roku 2020 w powiecie opatowskim. To oznacza, że mieszkańcy gminy Lipnik doceniają Pana pracę, która w tym roku z pewnością do najłatwiejszych nie należała?
Rzeczywiście, każdy z nas powie, że jest to bardzo specyficzny rok. Pod wieloma względami trudny, chociaż my jako gmina wiejska nie odczuwamy aż tak bardzo problemów dużych przedsiębiorstw. Na terenie Lipnika nie ma ich wiele. Paradoksalnie mogę powiedzieć, że pod pewnymi względami udało nam się jednak zrealizować bardzo wiele. Mam tu na myśli przedsięwzięcia, na które mogliśmy sobie pozwolić dzięki pieniądzom przekazywanym przez premiera, także tym „covidowym”. Łącznie sumując, gmina Lipnik dostanie, bo jeszcze nie dostała wszystkiego, około 7 milionów złotych, co przy 18- milionowym budżecie jest naprawdę sporą kwotą.

Jakie, przeprowadzone w tym roku inwestycje, uzna Pan więc za najważniejsze? Które udało się doprowadzić do końca?
To były i duże i małe przedsięwzięcia, ważne dla lokalnych społeczności. Wykonaliśmy drogę relacji Kurów- Sternalice, a także po dwa odcinku dróg we Włostowie i Męczennicach. Zakończyliśmy termomodernizację remizy w Małżynie, Leszczkowie, trwają prace w Słabuszewicach. W Kurowie oprócz remizy powstała też świetlica, której niestety przed pandemię nie możemy otworzyć tak, jak byśmy chcieli. Zakończyliśmy też termomodernizację budynku Urzędu Gminy i też chciałbym tę inwestycję należycie podsumować. Czekamy z tym na lepsze czasy. Jeśli chodzi o remizy strażackie, zostanie nam tylko jedna do remontu. Kolejnym etapem będzie montaż paneli fotowoltaicznych. Chcę, żeby wszystkie placówki gminne były wyposażone w panele, samowystarczalne i ekologiczne. Nie udało nam się niestety rozstrzygnąć przetargu na wymianę oświetlenia w gminie, ale będzie on powtórzony. Otrzymaliśmy natomiast duże dofinansowanie i już podpisaliśmy umowę z wykonawcą na budowę kanalizacji na odcinku Włostów- Lipnik. To będzie naprawdę duża i potrzebna inwestycja.

Wydaje się, że gminę Lipnik i jej potrzeby zna Pan bardzo dobrze...
Dużo jeżdżę, dużo chodzę i obserwuję.Widzę co mają inni, czego nam brakuje, a brakuje nie da się ukryć, sporo. Moją ambicją jest dogonić naszych sąsiadów nawet w tak wydawałoby się prozaicznych sprawach, jak budowa placów zabaw czy miejsc rekreacji dla mieszkańców. Wiem, że czekają także na takie „małe” inwestycje. Ja z natury nie lubię narzekać. Uważam, że trzeba zakasać rękawy i konsekwentnie robić swoje krok po kroku, a efekty przyjdą.

-Dziękuję za rozmowę.