MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anduła jest niezawodny. Relacja z meczu Juventa Pefopol - Naprzód 2:0

Dorota KUŁAGA, [email protected]
Fragment meczu Juventy z Naprzodem. O piłkę walczą Karol Kopeć (z lewej) ze Starachowic i Tomasz Dudek.
Fragment meczu Juventy z Naprzodem. O piłkę walczą Karol Kopeć (z lewej) ze Starachowic i Tomasz Dudek. fot. Marcin Pokrzywka
Piłkarze Juventy Perfopol Starachowice pokonali wczoraj Naprzód Jędrzejów 2:0. Głównym aktorem widowiska znowu był Dariusz Anduła, który zdobył piękną bramkę dla gospodarzy i ma już na koncie dziesięć goli.

Mówią trenerzy:

Anduła jest niezawodny. Relacja z meczu Juventa Pefopol - Naprzód 2:0

Mówią trenerzy:

Arkadiusz Bilski, trener Juventy Perfopol: -Dopóki piłkarze Naprzodu mieli siły, ciężko było nam stworzyć bramkowe sytuacje. Mam jednak możliwość korzystania z dobrych napastników i po raz kolejny przyniosło to efekty. Darkowi Andule wpada prawie wszystko, co uderza w światło bramki, spore możliwości ma Łukasz Pyszczek, bardzo dobrą zmianę dał Tomek Wójcik. Myślę, że wynik odzwierciedla przebieg spotkania.

Sławomir Grzesik, trener Naprzodu: -Do 50 minuty nasza gra wyglądała dobrze, później zabrakło sił. Nie mamy pola manewru, na mecz pojechaliśmy w czternastu, w tym gronie było dwóch juniorów.

Mecz zapowiadał się ciekawie. Juventa chciała potwierdzić, że nieprzypadkowo zajmuje wysokie miejsce w tabeli, a trener Naprzodu Sławomir Grzesik liczył na to, że w drugim meczu pod jego wodzą jego zespół wywalczy pierwszy punkt.

ŁADNY GOL ANDUŁY

Początek meczu był wyrównany, ale w 35 minucie gospodarze cieszyli się z pierwszej bramki. Po składnej akcji strzałem głową zdobył ją Dariusz Anduła, który najwyżej wyskoczył do dośrodkowania Łukasza Gruszczyńskiego, umieszczając piłkę w okienku bramki Piotra Misztala. Chwilę później Naprzód mógł doprowadzić do wyrównania, ale Abu Sarr w dogodnej sytuacji trafił w poprzeczkę. W 40 minucie Juventa mogła podwyższyć wynik, ale Karol Kopeć nie trafił czysto w piłkę - uderzyła ona jeszcze w Dariusza Andułę i po rykoszecie przeleciała nad poprzeczką.

NAPRZÓD W POPRZECZKI

W drugiej połowie drużyna z Jędrzejowa opadła z sił i wykorzystali to gospodarze. Pierwszą okazję stworzył Grzegorz Tobiszewski, ale jego strzał z ostrego kąta obronił Piotr Misztal, wypożyczony do Naprzodu z kieleckiej Korony. Jednak w 62 minucie był on już bezradny. Po rzucie rożnym wykonanym Przez Krystiana Płusę piłka trafiła do Bartosza Gbury, ten zgrał ją do Pawła Sado, który strzałem z dwóch metrów ustalił - jak się później okazało - wynik meczu. Podopieczni Sławomira Grzesia walczyli o zdobycie kontaktowej bramki - ale po strzale głową Mateusza Fryca futbolówka przeszła obok bramki, a po uderzeniu Mateusza Kubickiego, w doliczonym czasie gry, piłka trafiła w poprzeczkę. Dogodne okazje na podwyższenie wyniku mieli również gospodarze, ale Przemysław Ryński nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Misztalem, a strzał Karola Dreja, który wrócił po kontuzji, obronił bramkarz Naprzodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie