Anita Gruczek, Miss Studniówki 2016 w powiecie włoszczowskim.Traktuję konkurs jak dobrą zabawę

Zostałaś Miss Studniówki 2016 w powiecie włoszczowskim, zdobywając prawie 11,5 tysiąca głosów. Jesteś aktualnie na 7 miejscu w województwie świętokrzyskim. Jak tego dokonałaś?

To zasługa osób, które oddawały na mnie głosy, za co chciałam im serdecznie podziękować. Jestem zaskoczona tak wysokim wynikiem. Nie spodziewałam się, że zostanę zaproszona do konkursu, a co dopiero że zajmę pierwsze miejsce w powiecie. Jest to moja pierwsza wygrana w takim konkursie i jestem bardzo mile zaskoczona.

Tak się złożyło, że w tym roku w pierwszej trójce w naszym powiecie znalazły się trzy maturzystki z „Czarnieckiego” - ty, koleżanka z klasy Gabrysia i Kasia. Chyba była ostra rywalizacja w szkole o głosy kolegów i koleżanek?

Każda z nas ma grono przyjaciół, którzy wspierali nas i głosowali od samego początku. Z mojej strony była to zdrowa rywalizacja, ponieważ jesteśmy z jednej szkoły, znamy się. Cieszę się, że udało nam się zająć miejsca na podium, dzięki czemu dobrze zaprezentowałyśmy naszą szkołę. Gratuluję dziewczynom wejścia do finału.

Wszystkie trzy powalczycie teraz o podium w finale Miss Studniówki 2016 w województwie świętokrzyskim. Myślisz, że macie szanse? Jak zamierzasz walczyć o wygraną?

Uważam, że każda z nas ma równe szanse na wygraną. Ja traktuję to jako dobrą zabawę. Myślę, że kluczem do wygranej jest wykazanie się przede wszystkim naturalnością i szczerością oraz wiarą w siebie.

Na co przeznaczyłabyś wygraną w etapie wojewódzkim nagrodę w wysokości 1000 złotych?

Tak naprawdę jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Część wygranej na pewno przeznaczyłabym na prezent dla rodziców oraz dziadków, którzy od samego początku mnie wspierali, a także na drobne upominki dla moich przyjaciół, dzięki którym nie straciłam wiary w siebie.