Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anoreksja największe żniwo zbiera wiosną! Jak się bronić?

Iwona Rojek
Na anoreksję zapada coraz więcej młodych dziewcząt, a wiosna sprzyja odchudzaniu. Leczenie tej choroby jest długie i skomplikowane.

Lepiej nie dopuścić do anoreksji, niż się z nią borykać, bo choroba jest bardzo groźna, a leczenie długotrwałe. -Mało kto wie, że z wszystkich chorób psychicznych przy anoreksji mamy największą śmiertelność - mówi Danuta Czerwińska Lewitowicz, psychiatra dziecięcy. - Choroba może prowadzić do całkowitego wyniszczenia organizmu, trwałego kalectwa, a nawet śmierci. W Kielcach jest wiele młodych dziewcząt chorych na anoreksję,niektóre maja 11 lat, ta płeć w tym schorzeniu przeważa. Są leczone w dwóch szpitalach, dziecięcym przy ulicy Grunwaldzkiej oraz psychiatrycznym na Kusocińskiego.

Pomocny psychiatra
Lekarze z oddziału endokrynologicznego kieleckiej pediatrii mówią, że procedura jest taka, że oni wyrównują tylko niebezpieczne zaburzenia elektrolitowe u chorych pacjentek, a potem przekazują ich na dziecięcy oddział psychiatryczny przy ulicy Kusocińskiego. Lekarze tej specjalności mają w tej skomplikowanej chorobie najwięcej do powiedzenia.- Pierwsze objawy schorzenia rodzice mogą łatwo przegapić - mówi doktor Aleksandra Olawska Szymańska, specjalista psychiatra. - To, że nastolatka mniej je, nie budzi początkowo podejrzeń. Ale gdy pojawiają się zaburzenia hormonalne, brak miesiączki, wypadają włosy, dziewczynka waży 30 kilo ,wpadają w przerażenie, często nie wiedzą w jaki sposób i do jakiego leczenia ją nakłonić. Najgorsze w tej chorobie jest to, że dziewczynka ma zaburzony obraz własnej osoby, własnego ciała. Jest bardzo chuda, a postrzega siebie jako grubą. Każdy listek sałaty traktuje jak potencjalne źródło przytycia.

Wiele przyczyn
Jak tłumaczy doktor Olawska- Szymańska przyczyny tego schorzenia też są wielorakie. - Może to być sposób wychowania i model funkcjonowania rodziny, gdzie mama jest osobą bardzo dominującą, a ojciec wycofany, rodzice mają też duże wymagania w stosunku do dziecka - chcą, żeby było perfekcyjne - tłumaczy lekarz.

- Nastolatka nie ma wpływu na relacje rodzinne, może mieć wpływ tylko na siebie, więc zaczyna przesadnie kontrolować swoją wagę. W rodzinie może też być zakłócona komunikacja, sposób wyrażania emocji, dobrze jest jak w terapii uczestniczą wszyscy jej członkowie. Z drugiej strony do odchudzania mogą zachęchać obecne trendy, to pewien znak czasów, że każda młoda kobieta chce być jak najbardziej smukła. Niegroźne z pozoru odchudzanie może z czasem przemienić się w chorobę. Podstawowe leczenie na kieleckim oddziale trwa zwykle dwa miesiące. Potem pacjentka jest kierowana na dłuższą terapię, zwykle poznawczo behawioralną - tłumaczy doktor Aleksandra Olawska- Szymańska. - Musi zmienić sposób myślenia i postrzegania siebie, a to wcale łatwe nie jest, tym bardziej, że anoreksji często towarzyszy depresja. Najpierw musimy doprowadzić chorą do odpowiedniej wagi, a dopiero potem podać leki, bo przeciwdepresanty zwykle obniżają łaknienie.

Chora cała rodzina
16 letnia Magda z Kielc choruje na anoreksję od trzech lat i mówi, że to wyjątkowa ciężka choroba, która chwyta w szpony całą rodzinę. - Jak jestem w szpitalu muszę przestrzegać reguł, zjadać posiłki, gdy wracam do domu jestem ciągle pilnowana przez rodziców , żebym jadła tyle ile trzeba - mówi. - Mnie się ciągle wydaje, że jem za dużo i jestem za gruba, mama płacze, że wyglądam jak kościotrup. W domu panuje napięta atmosfera. Wszyscy się o mnie boją. Jak zaczynam jeść normalnie, obawiają się, że choroba może znów wrócić. Miałam koleżankę w szpitalu, która zagłodziła się na śmierć.

Przeważają dziewczęta
Beata Bartosz, dietetyk przyznaje, że w przypadku, gdy organizm jest już bardzo wyniszczony trzeba bardzo ostrożnie dobierać pokarmy. - Raz nie mogą być one zbyt obfite, dwa muszą zawierać wszystkie składniki białka, węglowodany i tłuszcze. Poza tym muszą być atrakcyjne dla anorektyczki, trzeba przygotowywać to co ona lubi jeść.

Z kolei doktor Katarzyna Krekora-Wolny, lekarz chorób wewnętrznych i metabolicznych podkreśla, że przy anoreksji nie jedzenie jest jedynie wtórnym objawem problemów z psychiką i nią trzeba się zająć w pierwszym rzędzie. - To choroba o podłożu psychicznym, na 10 dziewcząt zapada na nią jeden chłopiec- tłumaczy. - Musi ją leczyć kompleksowy zespół specjalistów, ważne jest to, aby sama chora chciała się poddać takiemu leczeniu i psychoterapii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie