Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antosia Barucha z Kostomłotów jest poważnie chora. Przyjdź na koncerty Festiwalu Scyzoryki i pomóż

Anna Bilska
Antosia w lipcu skończy trzy latka. Nie mówi i nie chodzi. Potrzebuje pomocy.
Antosia w lipcu skończy trzy latka. Nie mówi i nie chodzi. Potrzebuje pomocy.
Niespełna 3-letnia Antosia z Kostomłotów pod Kielcami cierpi na stwardnienie guzowate i padaczkę lekooporną. Pomóc może operacja w Niemczech. Podczas koncertów uczestników Festiwalu Scyzoryki na kieleckim Rynku od piątku do niedzieli w godzinach od 13 do 21 będzie prowadzona zbiórka na leczenie dziewczynki.

CZYTAJ TAKŻE: Scyzoryki Festiwal 2016. Trzy dni koncertów na Rynku w Kielcach [PROGRAM]

Wielka radość po urodzeniu Antosi, a potem... strach. Już w trzeciej dobie jej życia pojawiły się znamiona na rączce. Następnie okazało się, że są szmery w serduszku. – Do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie trafiliśmy, jak Tosia miała trzy miesiące. Akurat wtedy dostała pierwszego ataku. Rezonans wykazał, że są guzki w głowie – opowiada Rafał Barucha, tata Antosi. – To właśnie wtedy postawiono diagnozę, że to stwardnienie guzowate. Wówczas zaczęły się problemy z padaczką – dodaje.

Antosia jest oczkiem w głowie rodziców – Kamili i Rafała. Małżeństwo walczy o życie jedynej córki. Dziewczynce może pomóc operacja w Niemczech
Antosia jest oczkiem w głowie rodziców – Kamili i Rafała. Małżeństwo walczy o życie jedynej córki. Dziewczynce może pomóc operacja w Niemczech
Archiwum prywatne

Kiedy napady padaczki się nasiliły, Antosia została poddana terapii sterydowej. – To był ciężki dla nas okres. Jej rozwój został zahamowany – mówi tata dziewczynki.

Gdy cierpi dziecko

Antosia ma guzki w głowie, przyjmowała wiele silnych leków, które organizm po pewnym czasie odrzucał. Nic nie pomagało. Dziewczynka w lipcu skończy trzy latka. Nie mówi i nie chodzi. Codziennie dostaje nawet kilkanaście napadów. Razem z nią przeżywają je rodzice. – Ciężko o tym mówić, co wtedy się czuje. Tego po prostu trzeba samemu doświadczyć. Przeżywa się cierpienie własnego dziecka – zaznacza tata Tosi.

Choroba przeszkadza w rozwoju, a spacery – jeśli już – są bardzo krótkie. Na napady wpływa wiele czynników, na przykład światło czy hałas. Rodzice są już wyczuleni, czują, kiedy nadejdzie napad. – To może zdarzyć się w każdej chwili – we śnie, w trakcie zabawy czy po przebudzeniu. Wiemy już, kiedy zbliża się atak. Nie wiem, jak to opisać, ale po prostu go wyczuwamy – mówi tata.

Lekarze rozkładają ręce

Antosia ma też problemy z jedzeniem. Słabo przybierała na wadze, karmiona jest przez sondę. Lekarze robią, co mogą, ale przypadek jest trudny. – Lekarze dali nam do zrozumienia, że już nie są w stanie zrobić więcej. Trudno było znaleźć też takiego, który podjąłby się tu operacji. W Polsce to nie jest takie proste. Zaczęliśmy więc szukać na własną rękę. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby znaleźć sposób na poprawę zdrowia naszej córki – zapewnia Rafał Barucha.

Na ratunek do Niemiec

Pojawił się płomyk nadziei na poprawę stanu zdrowia dziecka, pomóc mu może bardzo skomplikowana operacja w niemieckiej klinice neurochirurgicznej, gdzie mogliby zlokalizować w głowie główne ognisko ataków i je usunąć. Niestety operacja ta kosztuje ponad 200 tysięcy złotych, na którą nie stać rodziny. Każdy, kto chciałby pomóc, może to zrobić, wpłacając pieniądze na konto fundacji Avalon lub wrzucając je do puszek, które będą na kieleckim Rynku podczas koncertów w ramach Festiwalu Scyzoryki.

CZYTAJ TEŻ: Kolorowanki Disney Channel już 1 czerwca z Echem Dnia

Zespół Bourneville’a Pringle’a, inaczej stwardnienie guzowate, to rzadka, wielonarządowa choroba uwarunkowana genetycznie, powodująca zmiany w nerkach, sercu, gałkach ocznych, mózgu, płucach i skórze, często związana z niepełnosprawnością intelektualną i padaczką.

Napad padaczkowy zaś jest wyrazem przejściowych zaburzeń czynności mózgu, polegających na nadmiernych i gwałtownych, samorzutnych wyładowaniach bioelektrycznych w komórkach nerwowych. Zarówno rokowanie, jak i przebieg choroby znacznie się pogarszają w przypadku napadów lekoopornych.

Zbieramy datki do puszki na Rynku w KielcachPodczas koncertów uczestników Festiwalu Scyzoryki na kieleckim Rynku od dziś do niedzieli w godzinach 13 – 21 będzie prowadzona zbiórka na rzecz Antosi Baruchy. Zapraszamy do wrzucania pieniążków do specjalnie oznaczonych puszek. Liczy się każda złotówka.

Można pomóc
Tosi pomóc może operacja za granicą. Rodziny na nią nie stać, ale wspólnie możemy pomóc. Tosi można pomóc także wpłacając pieniądze na konto Fundacji Avalon. Numer rachunku: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, w tytule wpisać: Barucha, 3408. Dziewczynkę wspomóc można także, wysyłając SMS o treści POMOC 3408 pod numer 75 165.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Budzenie Sienkiewki [PROGRAM]

Scyzoryki Festiwal 2016. Trzy dni koncertów na Rynku w Kielcach [PROGRAM]

Mecze Vive w Final Four piłkarzy ręcznych obejrzymy na Rynku w Kielcach!
Odlotowy zlot czarownic w Kielcach na Rynku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie