Archeologiczne odkrycia na wzgórzu zamkowym w Kielcach

Po oczyszczeniu okazało się, że ma ono wyraźny kolebkowy kształt i jest zbudowane z cegły. By przekonać się, co jest wewnątrz wybito dziurę. Piwnica jest zasypana.

DOM KONIUSZEGO

Ale to nie jedyne odkrycie. Na dziedzińcu więziennym przed budynkiem, w którym będą się mieścić warsztaty ceramiczne przy okazji budowania kanalizacji deszczowej natrafiono na pozostałości domu koniuszego. Dom został postawiony na początku XVIII wieku przez biskupa Szaniawskiego, wtedy też powstały zbudowane na planie podkowy obszerne murowane stajnie i wozownie biskupie wraz z mieszkaniem masztalerza. Wtedy wzniesiono dom koniuszego, a także dom pisarza prowentowego i praczki z 1732 roku.

- O tym, jak wyglądał dom, wiemy z zapisów - mówi Waldemar Gliński, archeolog. - Miał dwie izby, kominek. Przypuszczam, że piwnica był z nim powiązana, ale trzeba to potwierdzić w badaniach, które pozwolą także ustalić wymiary domu.

KOLEJNA NIESPODZIANKA

Na dziedzińcu przed budynkiem, w którym mieściło się muzeum odkryto kolejną piwnicę. Ma ona wymiary 6 na 9 m. Także w tym przypadku badania pozwolą ustalić, czy piwnica było połączona z budynkiem i w jaki sposób.

Odkrycie to kolejna niespodzianka, na jaką natrafiono na wzgórzu. Dwa lata temu przy badaniu budynku bramnego odsłonięto kanał wychodzący w stronę parku. Prawdopodobnie był to kanał sanitarny, ale chociaż od razu zapowiadano przebadanie go przez speleologów, do dzisiaj tego nie zrobiono.

Na zamkowym wzgórzu w listopadzie ubiegłego roku rozpoczęto remont, który ma zamienić to w miejsce w centrum artystyczno-muzealne. - Prace posuwają się zgodnie z harmonogramem - mówi Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta. - Do tej pory rozebrano część budynków, skuto tynki, wykonano nowoczesną izolację. Wycięto też drzewa rosnące między murem a budynkami.