Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armia wzywa, ale na chwilę. Buska kwalifikacja wojskowa nabiera tempa

Adam Ligiecki
Karol stawił się we wtorek na kwalifikację wojskową. - Podchodzę do sprawy  spokojnie, na luzie. Nie ma powodów do obaw - ocenia nastolatek. Pierwszą część kwalifikacji prowadzi major Waldemar Sroka (obok Zbigniew Karolaczak z buskiego ratusza).
Karol stawił się we wtorek na kwalifikację wojskową. - Podchodzę do sprawy spokojnie, na luzie. Nie ma powodów do obaw - ocenia nastolatek. Pierwszą część kwalifikacji prowadzi major Waldemar Sroka (obok Zbigniew Karolaczak z buskiego ratusza). Adam Ligiecki
Około tysiąca osób staje w tym roku do kwalifikacji wojskowej w regionie Ponidzia. Najwięcej - w największym z powiatów, buskim, a cała operacja ruszyła tu 7 marca.

Mimo iż siedem lat temu zawieszono w Polsce obowiązkową służbę wojskową (na rzecz armii zawodowej), na kwalifikację musi stawić się każdy, kto otrzymał wezwanie. Nie skutkuje to jednak „pójściem w kamasze”.

Na luzie, bez stresu
Buska kwalifikacja odbywa się w budynku Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Waryńskiego. Na pierwszy ogień - to niepisana tradycja - idzie największa z gmin, Busko-Zdrój.
Wezwania do stawienia się przed Powiatową Komisją Lekarską otrzymało w tym roku około pół tysiąca osób. Głównie mężczyźni rocznika podstawowego (1997), a także panowie urodzeni w latach 1992-1996, którzy nie posiadają określonej kategorii zdolności do pełnienia czynnej służby wojskowej. Skoro mamy XXI wiek, równouprawnienie - to i... kobiety.

We wtorek przed komisją stanął Karol. Nie widać było po nim nawet odrobiny zdenerwowania. - Podchodzę do całej sprawy spokojnie, na luzie. Od kolegów, którzy byli tu wcześniej wiem, jak wygląda kwalifikacja. Nie ma powodów do obaw - przyznał nastolatek. - Kiedyś myślałem nawet, by pójść do wojska jako ochotnik, lecz teraz mam inne plany życiowe. Stawiam przede wszystkim na naukę - dodał z przekonaniem.

„Gorąco” u maturzystów

Przewodniczącym Powiatowej Komisji Lekarskiej jest Mateusz Majcher. Kandydaci na żołnierzy przechodzą podstawowe badania. Pomiar ciśnienia to domena pielęgniarki Józefy Kosmali, która wykonuje je z mistrzowską precyzją.

- Stawiennictwo jest dobre, wynosi około 98 procent. Potrzeba trochę cierpliwości dla maturzystów, oni mają akurat „gorący” okres w szkole - uśmiecha się major Waldemar Sroka, nazdorujący całą operację z ramienia Wojskowej Komendy Uzupełnień.

Kategoria - i do rezerwy

Powoli dobiega kwalifikacja wojskowa gminy Busko-Zdrój; potem będą kolejne: Gnojno, Nowy Korczyn, Pacanów, Solec-Zdrój, Stopnica, Tuczępy, Wiślica. Wliczając krótką przerwę wielkanocną - potrwa do 6 kwietnia.
Jak co roku, będzie też „dzień przyjęć” dla kobiet. Urodzonych w latach 1992-1997, posiadające kwalifikacje przydatne dla wojska. Chodzi o studentki lub absolwentki szkół medycznych i weterynaryjnych oraz te, które wybrały kierunki psychologiczne. W powiecie buskim mamy ich kilka.

Kandydaci na żołnierzy otrzymują kategorię zdrowia, a następnie - z urzędu - przenoszeni są do rezerwy. Teoretycznie mogą zostać powołani pod broń w sytuacjach szczególnych - wojny, konfliktu zbrojnego czy klęsk
żywiołowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie