W poniedziałek, 18 kwietnia około godziny 18 strażacy z Kielc otrzymali informację o tym, że płonie altanka w ogródkach działkowych w Nowinach pod Kielcami.
- Pojechaliśmy na miejsce i szybko ugasiliśmy ogień - opowiadał brygadier Marcin Charuba, naczelnik wydziału operacyjno - szkoleniowego kieleckiej straży pożarnej.
Strażacy, przeszukali pogorzelisko i w zgliszczach altanki znaleźli pocisk artyleryjski i łuski - prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. - Wezwaliśmy policję, zdecydowano o wygrodzeniu terenu i ewakuacji 15 osób, które w tym czasie przebywały w ogródkach działkowych - tłumaczył dalej Marcin Charuba.
Strażacy wycofali się z miejsca pożaru, które przejęli stróże prawa. - Policjanci szybko ustalili, kto jest właścicielem altanki ogrodowej i dotarli do 66-latka z gminy Sitkówka-Nowiny - wyjaśniał Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Jak się okazało z altanki ogrodowej często korzystał syn 66-latka - 37-letni mężczyzna. - Policjanci przeszukali dom, który wspólnie zajmowali 66-latek i jego 37-letni syn. W jednym z pomieszczeń mundurowi odkryli całkiem sporą kolekcję broni.
Znaleziono między innymi dwa karabiny maszynowe, dwa pistolety z magazynkiem bębenkowym, trzy długie karabiny, cztery granaty, 300 gramów czarnego prochu, 99 sztuk amunicji - wyliczał Damian Janus i dodawał, że wśród zabezpieczonej broni znalazła się także wyrzutnia pocisków typu pancerfaust.
Broń jak dodawali stróże prawa pochodzi prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. - Policjanci będą ustalać jak pistolety, wyrzutnie i naboje znalazły się u 37-latka. Za posiadanie broni bez wymaganego zezwolenia grozi nawet 8 laty pozbawienia wolności - uzupełniał świętokrzyski policjant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
