Lidia Cichocka: * Wszystkie cytowane w pana programie anegdoty są autentyczne czy też zostały napisane na potrzeby spektaklu?
Artur Barciś: - Zdarzyły się naprawdę. Nie tylko mnie, bo przecież to jest spektakl o aktorach. Oddaję szacunek tym, którzy pojawiają się na trzecim planie, wiem bowiem, że to często przypadek decyduje w jakim miejscu się znajdujemy. Dzisiaj przyjeżdżam do Kielc ze statusem powiedzmy gwiazdy, ale przecież ja też mogłem być halabardnikiem. Dlatego śpiewam o nich piosenkę.
* Liczył pan ile razy zagrał pan ten show?
- Nie, ale bardzo wiele. Ostatnio gram go rzadziej, bo zwyczajnie nie mam czasu. Teraz rozpocząłem nowy projekt i poodwoływałem prawie wszystkie wyjazdy. Dla Kielc robię wyjątek, ale to na wariackich papierach. Kończę próbę, gnam do Kielc i zaraz wracam.
* Dziękuję za rozmowę.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?