Artur Jędrzejczyk: Dobrze, że gram

Artur Jędrzejczyk

Artur Jędrzejczyk

Urodził się 4 listopada 1987 roku w Dębicy. Jest wychowankiem tamtejszego Igloopolu, później występował w Legii Warszawa, GKS Jastrzębie, Dolcanie Ząbki, ponownie Legii Warszawa, od rundy wiosennej tego sezonu w Koronie Kielce. W ekstraklasie rozegrał 8 spotkań, zdobył 1 bramkę. Stan cywilny - kawaler. W wolnych chwilach surfuje w Internecie, lubi obejrzeć dobry film.

Dorota Kułaga: *Ten ostatni mecz z Cracovią wam nie wyszedł.
Artur Jędrzejczyk: - Tak, chociaż trzeba powiedzieć, że szczęście nam nie dopisało. Do 30 minuty graliśmy poprawnie, przed przerwą straciliśmy dwie bramki, drugą rzeczywiście w dziwnych okolicznościach, i, niestety, przegraliśmy.

* W środę czeka was pierwszy pojedynek 1/4 Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. Jak myślisz, uda wam się wygrać dwumecz z tym zespołem?
-Mam nadzieję. Poważnie traktujemy Puchar Polski, bo jest szansa zaistnieć w tych rozgrywkach. Ale najważniejsza jest dla nas liga. Czeka nas trudna walka o utrzymanie. Dlatego czekamy na mecz z Jagiellonią, ale myślimy już też o sobotnim spotkaniu z Odrą Wodzisław, które może mieć bardzo duże znaczenie w walce o utrzymanie. Odra dobrze zaczęła rundę, zresztą inne drużyny z dołu tabeli też wygrywają, więc my nie mamy wyjścia - musimy zdobywać punkty.

* Jak się czujesz w Koronie?
- Bardzo dobrze. W drużynie jest bardzo fajna atmosfera, na razie gram w podstawowym składzie, a to jest dla mnie najważniejsze. W Legii trudno byłoby mi wygrać rywalizację na prawej obronie.

* W Legii Warszawa, w której ostatnio występowałeś, nie ma już trenera Jana Urbana, zastąpił go Stefan Białas. Do zmian szkoleniowców doszło też w Piaście Gliwice i Wiśle Kraków. Zaskoczony tymi decyzjami?
- Legia i Wisła słabo zaczęły tę rundę, Piast również, i jego sytuacja znacznie się skomplikowała. Ale ja nie jestem od oceniania tych decyzji. Najważniejsze, że w Koronie jest spokój. Wygraliśmy pierwsze dwa mecze, teraz trzeba się skupić na tym, żeby w sobotę pokonać Odrę.

* Jak masz trochę wolnego czasu, to jak go zwykle spędzasz?
- Surfuję w Internecie, oglądam filmy, a jak mam cały dzień wolny, to zazwyczaj jadę do swojej rodzinnej Dębicy. Nie jest daleko, więc korzystam z okazji, żeby odwiedzić swoich bliskich.