Mieszkańcy gminy, w tym Stanisław Bień, Adam Wolski, Włodek Kiniorski, Lidia Putowska, Włodzimierz Gębski, Tomasz Błyszczyk, Ewa Zawisza, mnóstwo innych znanych i mniej znanych osób absolutnie nie wyrażają zgody na taką szkodliwą ich zdaniem inwestycję w gminie, która nosi miano ekologicznej.
OKROPNY HAŁAS I SMRÓD
- Codziennie musielibyśmy znosić okropny hałas związany z jeżdżeniem w różnych kierunkach ponad 60 ciężarówek załadowanych masą bitumiczną - mówi Janusz Ślęk. - Na godzinę mają produkować 240 ton asfaltu. Ciężarówki zniszczyłyby drogi. W powietrzu unosiłby się smród związany z paleniem starych opon i plastiku. Zostałoby zatrute środowisko i woda.
Mirosław Garecki, zastępca obecnego wójta Szczepana Skorupskiego i byłego wójta Zbigniewa Zagdańskiego potwierdza, że wie o gwałtownych protestach mieszkańców, przeciwko temu przedsięwzięciu, które ma być wybudowane na wprost stacji kolejowej koło tartaku, ale mówi, że nic jeszcze nie zostało przesądzone.
- O tej sprawie wójt Zagdański dowiedział, się jakiś czas temu bodajże we wrześniu, wtedy Skanska wystąpiła do gminy o wydanie decyzji na ten temat. Sprawa nie została ujawniona może ze względu na wybory - informuje. - 22 września wysłaliśmy zawiadomienie o tym planowanym przedsięwzięciu do Sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zobligowano nas do sporządzenia szczegółowego opracowania, jaki ten zakład będzie miał wpływ na środowisko. Na pewno nie zapadnie żadna decyzja w tej sprawie, zanim nie otrzymamy tego raportu - podkreśla.
ZATAJONO PRZED MIESZKAŃCAMI
Janusz Ślęk, mieszkaniec Zagnańska twierdzi, że odkrył, że poprzednie władze otrzymały propozycje wybudowania wytwórni już w czerwcu. - Sprawdziłem poprzednie protokoły z sesji i nie było o tym, ani słowa, sprawę utajniono - denerwuje się. - A trzeba było poinformować o tym społeczeństwo. Skoro mówiło się nam o awarii prądu, braku wody, o imprezach kulturalnych, a ukryto tak istotną kwestię, to nie jest to w porządku wobec ludzi tu żyjących. Próbowaliśmy się skontaktować w związku z tą budową z firmą Skanska, ale nie udało się nam. Mówią, że nic o tym nie wiedzą. Dowiedzieliśmy się tylko to, że w Polsce jest już 8 takich wytwórni i potrzebna jest kolejna, pewnie w związku z budową obwodnicy. Niech sobie ją stworzą w gminie bardziej przemysłowej - podkreśla.
FIRMA NABRAŁA WODY W USTA…
Nam też nie udało się skontaktować z firmą Skanska, odesłano nas do Warszawy, a tam nie chciano udzielić informacji w tej sprawie.
Z tym, że ta kwestia mocno poruszyła mieszańców zgadza się nowy wójt gminy Szczepan Skorupski. - Zaraz na drugi dzień swojego urzędowania 17 grudnia wydałem postanowienie o obowiązku przeprowadzenia przez inwestora oceny oddziaływania na środowisko wytwórni mas bitumicznych wraz z zapleczem laboratoryjno biurowym i niezbędną infrastrukturą techniczną. Raport, który ma sporządzić firma z Gdańska ma odpowiedzieć na pytania jakie są przewidywane rodzaje zanieczyszczeń, czy będzie uciążliwość odorowa, jakie wystąpią zagrożenia związane ze zwiększeniem ruchu drogowego, co z gospodarką odpadami, ochroną gleby i wód podziemnych.
- Dziś mamy kolejne spotkanie w sprawie tego niefortunnego przedsięwzięcia - zapowiadają zdesperowani mieszkańcy. - Jeśli będzie trzeba dotrzemy nawet do zarządu firmy do Szwecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
