Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aspirant Piotr Furman najlepszym dzielnicowym w powiecie sandomierskim

Małgorzata PŁAZA [email protected]
Aspirant Piotr Furman – najlepszy dzielnicowy w powiecie sandomierskim.
Aspirant Piotr Furman – najlepszy dzielnicowy w powiecie sandomierskim. Małgorzata Płaza
Nie wahał się, gdy trzeba było skoczyć do lodowatej wody i ratować tonącego mężczyznę, w oczekiwaniu na przyjazd strażaków, wyłącznie przy pomocy własnych rąk, odgarniał ziemię, która przysypała rolnika przygniecionego przez ciągnik.

- Trzeba podejmować błyskawiczne decyzje. W tej pracy nie można się wahać - mówi aspirant Piotr Furman, najlepszy dzielnicowy w powiecie sandomierskim. Teraz policjanta z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu, z posterunku w Dwikozach, czeka rywalizacja na etapie wojewódzkim.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, mężczyzna był przygnieciony ciągnikiem i leżał pod grubą warstwą ziemi. Było ciemno, w polu nie było żadnych narzędzi, które mogłyby pomóc w odkopaniu przysypanego.

- Powiedziałem, żeby ktoś poszedł po łopatę, tymczasem - nie czekając na pomoc - zacząłem odgarniać ziemię rękoma. Bezcenne minuty uciekały. Miałem tylko własne dłonie. Ale dzięki nim, zanim przyjechała straż pożarna i podniosła ciągnik, udało mi się rozluźnić nieco klatkę piersiową przygniecionego. Mężczyzna przeżył - opowiada Piotr Furman.

Wydarzenie sprzed kilku lat przypomniał wójt Wilczyc Adam Bodura, uzasadniając swoją kandydaturę do tytułu Dzielnicowego Roku. Ale Piotr Furman na koncie również inne bohaterskie akcje.

WYBRANY NA PODSTAWIE ZGŁOSZEŃ

Kandydatury, zgodnie z regulaminem konkursu, mogli przesyłać - w oparciu o konsultacje z mieszkańcami, sołtysami i radnymi - wójtowie i burmistrzowie, a także przedstawiciele instytucji, takich jak straż miejska, powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej, lokalne media oraz dyrektorzy szkół i placówek szkolno - wychowawczych. W plebiscycie mógł uczestniczyć dzielnicowy, który sprawuje swoją funkcję na danym terenie dłużej niż rok.

Zwycięzcę na postawie zgłoszeń wyłoniła komisja Powiatowej Komendy Policji w Sandomierzu.
- Pod uwagę brane jest zaangażowanie, również to osobiste policjanta oraz jego wiedza, znajomość przepisów prawa i wykorzystywanie ich w trakcie wykonywania obowiązków - informuje młodszy aspirant Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.

NAJWAŻNIEJSZA JEST PROFILAKTYKA I ROZMOWY Z LUDŹMI

Piotr Furman pracuje w policji od 1998 roku. Od siedmiu lat jest dzielnicowym na terenie gminy Wilczyce. Jak podkreśla, w jego pracy bardzo ważna jest współpraca z samorządem i lokalnymi instytucjami oraz dobry kontakt z mieszkańcami.

- Najważniejszym zadaniem każdego dzielnicowego powinna być ochrona osób starszych i samotnych, a także edukacja osób najmłodszych, poprzez pogadanki i prezentacje, chociażby na temat tego, jak bezpiecznie spędzić wolny czas - mówi Piotr Furman.

Profilaktyka, współpraca ze szkołami i młodzieżą, jest niezwykle istotna. Dobre działania, zaznacza dzielnicowy, przynoszą efekty. Dowód z ostatnich dni:
- Chłopiec z Kichar, który znalazł niewypał, wiedział, jak się zachować - powiadomił dorosłych i w efekcie zapobiegł nieszczęściu - mówi zwycięzca konkursu.

Piotr Furman, jako dzielnicowy, boryka się z problemami patologii, konfliktami międzysąsiedzkimi i rodzinnymi. Wilczyc nie ominęła także sprawa eurosieroctwa. W tych wypadkach, dodaje Piotr Furman, ważna jest współpraca z opieką społeczną.

- Staram się być jak najczęściej wśród mieszkańców i rozmawiać z nimi. Bez zaangażowania samych mieszkańców nie będziemy w stanie zapobiec nieszczęśliwym zdarzeniom - zaznacza dzielnicowy.
Piotr Furman przypomina o akcji "Zareaguj, zadzwoń". - Lubię swoją pracę. Cieszy mnie, gdy mogę pomagać. Wygranie konkursu to dla mnie duże wyróżnienie i motywacja do dalszej pracy. Chcę udowodnić, że rzeczywiście zasługuję na miano najlepszego dzielnicowego - mówi zwycięzca plebiscytu.

BŁYSKAWICZNE I ODWAŻNE DECYZJE

- W obliczu niebezpieczeństwa nie wolno stać biernie. Trzeba działać, nawet gdy do dyspozycji mamy tylko ręce - mówi dzielnicowy, przypominając wypadek rolnika przygniecionego przez ciągnik.
W tej sytuacji było podobnie, tutaj również nie było czasu na wahanie: policja otrzymała sygnał, że jeden z mieszkańców gminy Wilczyce zamierza popełnić samobójstwo.

- Pojechaliśmy na miejsce, ale drzwi i okna były zamknięte. Właścicielka domu nie zgadzała się na wybicie szyby, ponieważ jak tłumaczyła, wstawiła nowe okna, a mężczyzna nic złego sobie nie zrobi. Uznałem, że nie wolno czekać. Postanowiłem, że w razie konieczności zapłacę za szkody. Wybiliśmy okno. Konieczna była reanimacja, ale człowieka udało się uratować. Jest mi wdzięczny za to, co zrobiłem - dodaje Piotr Furman.

Nagrodę od komendanta wojewódzkiego policji aspirant Furman otrzymał za inną akcję, w której również bezcenna okazała się błyskawiczna i odważna decyzja. Wczesną wiosną ubiegłego roku uratował w Dwikozach mężczyznę, który tonął w nurcie Opatówki. Stan rzeki był wtedy znacznie podwyższony.

- W ciągu zaledwie dwóch minut od otrzymania od dyżurnego informacji o zdarzeniu dotarliśmy na miejsce. Skoczyłem do wody i wyciągnąłem tonącego mężczyznę - wspomina Piotr Furman.
- W naszej pracy potrzebne są takie szybkie, odważne decyzje. Musimy chronić obywateli nawet z narażeniem życia. Piotr tak właśnie robi - podkreśla Jacek Kulita.

W ubiegłym roku Piotr Furman otrzymał Honorową Odznakę "Ponurego". Odznaka Jana Piwnika "Ponurego" od kilku lat przyznawana jest policjantom, którzy wykazali się szczególnym poświęceniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie