Jeden samochód doszczętnie spłonął, dwa inne. Ogień - najprawdopodobniej dzieło podpalacza - szalał nocą z poniedziałku na wtorek, przed blokiem przy ulicy Dolomitowej w kieleckim osiedlu Podkarczówka.
Dokładną przyczynę pożaru ustalać będą biegli. W swych wstępnych ocenach strażacy nie wykluczali, że doszło do podpalenia. Tak też podejrzewa właściciel spalonego passata.
- Kwadrans po godzinie 3 kolega zadzwonił do mnie i powiedział, że płonie mój samochód. Ludzie widzieli to z okien, ale nie zareagowali. Dopiero my zadzwoniliśmy po strażaków - relacjonuje młody mężczyzna.
Passat wart 20 tysięcy złotych spłonął doszczętnie. Płomienie uszkodziły też dwa wozy zaparkowane nieopodal. Renaulta lagunę i volkswagena caddy.
- Może ktoś wracał nocą z lokalu i "bawił" się ogniem - zastanawia się znajomy właściciela passata. Sprawę badają policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?