Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto wpadło w poślizg. Uderzyło w betonowe barierki i przepust. Kierowca nie żyje (zdjęcia)

Marcin JAROSZ [email protected]
Honda wpadła w poślizg i uderzyła w betonowy przepust. Kierowca zapłacił własnym życiem za chwilę nieuwagi.
Honda wpadła w poślizg i uderzyła w betonowy przepust. Kierowca zapłacił własnym życiem za chwilę nieuwagi. Marcin Jarosz
Na oblodzonej drodze auto wpadło w poślizg. Kierowca nie dał rady uratować się przed uderzeniem w betonowy przepust. Niestety, tego uderzenia nie przeżył.

Tragicznie rozpoczął się dzisiejszy poranek na drogach powiatu staszowskiego. W miejscowości Józefów Witowicki na drodze powiatowej Bogoria - Klimontów doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym śmierć poniosła jedna osoba.

SŁYCHAĆ BYŁO HUK

Ze relacji świadków wynika, że około 9.40 jadąca od strony Klimontowa honda civic wpadła na łuku drogi w poślizg i z impetem uderzyła w betonowy przepust. - Nie widzieliśmy samego momentu uderzenia, ale usłyszeliśmy głośny huk - mówią budowlańcy, którzy nieopodal montowali konstrukcję dachu na jednym z budynków. Mężczyźni natychmiast pobiegli na miejsce.

Tam okazało się, że w aucie są dwie osoby. - Pomogliśmy dziewczynie wyjść z samochodu, ale kierowcy nie udało się wyciągnąć, bo było dużo pogiętej blachy. Chyba on przyjął całe uderzenie - opisują pierwsze chwile po zdarzeniu. Mężczyźni próbowali cały czas ratować kierowcę, bo jak mówią - ten jeszcze żył. Jeszcze przed przybyciem na miejsce zadzwoniono po karetkę pogotowia. Później jeszcze raz, ale kiedy ambulans dotarł na miejsce było już zbyt późno. Niestety lekarz pogotowia ratunkowego przybyły na miejsce stwierdził zgon.

POŚLIZG BEZ SZANS NA MANEWR

Dużo wcześniej na miejscu pojawili się strażacy ochotnicy z Bogorii oraz staszowscy policjanci. Dzięki specjalnym nożycom udało się otworzyć drzwi. Jaka mogła być przyczyna wypadku. - Najprawdopodobniej kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy, stracił panowanie nad kierownicą, wpadł w poślizg i uderzył w betonowy przepust - mówi Aneta Nowak - Lis rzecznik prasowy staszowskich policjantów.

Na dokładną odpowiedź, jak doszło do tej tragedii trzeba będzie poczekać do zakończenia badań. Śmierć mężczyzny, jak wskazują strażacy, mogła nastąpić na skutek tego, że auto najpierw bokiem uderzyło w betonowe barierki, a następnie wpadło do rowu uderzając dodatkowo w przepust.

ZDRADLIWY ŁUK DROGI

Biorąc pod uwagę warunki na drodze, kierowca nie miał najmniejszych szans na wyprowadzenie samochodu z poślizgu, bo powiatówka akurat na tym łuku była całkowicie oblodzona. To jedno ze zdradliwych miejsc, które z pewnością mogło zaskoczyć kierowcę. Nawet samochody, które czekały na swoją kolej przejazdu miały problemy z ruszeniem. Droga powiatowa przez kilka godzin była częściowo zablokowana, a ruch odbywał się wahadłowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie