Awans Portugalii, Węgier i Rosji do ćwierćfinału MiniEuro 2016

W pierwszym meczu Portugalia (Gimnazjum Nowiny) po 10 minutach gry prowadziła już 2:0. Włochy (Gimnazjum numer 2 Starachowice) jeszcze przed przerwą zdołały odrobić stratę. Druga połowa nie przyniosła rozstrzygnięcia. W dogrywce lepszym zespołem okazała się Portugalia, która zwyciężyła po golu Dawida Dorowskiego. - Zagraliśmy bardzo dobrze. Do końca walczyliśmy o wygraną i to nam się udało - mówił zdobywca zwycięskiej bramki.

- Przez większość meczu mieliśmy przewagę. Spotkanie mogliśmy rozstrzygnąć jeszcze przed dogrywką. Między innymi ja trafiłem w poprzeczkę, podobnie jak Błażej Garbacz, natomiast Jakub Kalisz strzelił w słupek. Niestety nie udało nam się wygrać. Myśleliśmy, że uda nam się zajść w tych rozgrywkach dalej. Niestety zabrakło nam szczęścia, bo umiejętności na to, aby grać dalej posiadamy - skomentował Karol Malce, strzelec gola dla Włoch.

Zespół z Nowin po raz pierwszy historii startów w naszych turniejach wywalczył awans do ćwierćfinału.

Drugi pojedynek był niemniej emocjonujący. Niemcy (Gimnazjum Krasocin) w pierwszej połowie meczu z Węgrami (Gimnazjum numer 12 Kielce) przeważali, co potwierdzili zdobyciem dwóch bramek. Po przerwie rolę się odwróciły. Turniejowi Węgrzy odrobili straty dwóch bramek, a w końcówce spotkania strzelili zwycięskiego gola. Jego autorem był Patryk Czupryński, który zdobył także drugą bramkę. - Na początku spotkania mieliśmy dwie okazje do strzelania goli, ale ich nie wykorzystaliśmy. Później do głosu doszli przeciwnicy, którzy zdobyli dwie bramki. Całe szczęście w drugiej połowie udało nam się odrobić straty i wygrać mecz - powiedział zdobywca dwóch bramek dla Węgier.

- Niestety przez chwilę nieuwagi w naszych szeregach z wyniki 2:1 zrobiło się 2:3. Nie wiem, czy rzut karny dla przeciwników był podyktowany prawidłowo. Zostawiam to ocenie sędziemu. Uważam, że dobrze prezentowaliśmy się w tych rozgrywkach, które były dla nas bardzo dobrą zabawą. Niestety po zwycięstwie w grupie, kończymy rozgrywki na 1/8 finału - mówił Szczepan Wrona, zdobywca bramki dla Niemiec.

Trzecim mecz pomiędzy Rosją (Gimnazjum numer 1 Skarżysko-Kamienna), a Rumunią (Samorządowe Gimnazjum numer 1 Busko-Zdrój) był wyrównany. Po regulaminowym czasie gry utrzymywał się bezbramkowy remis. W dogrywce lepsi okazali się Rosjanie, którzy zwyciężyli po trafieniu Patryka Mańturza. - Mecz był wyrównany. W dogrywce dopisało nam szczęście i to my wyszliśmy zwycięsko z tej konfrontacji - powiedział strzelec zwycięskiego gola dla Rosji.

- Niestety nie udało nam się zwyciężyć w tym spotkaniu. Należy przyznać, że przeciwnicy grali bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nasi młodsi koledzy w kolejnych latach zajdą dalej niż my w tym roku. Nasz udział w rozgrywkach oceniam bardzo pozytywnie. Podoba mi się konkurs dla kibiców. Grając w Busku-Zdroju czuliśmy ich wsparcie - mówił Patryk Tokarz, kapitan Rumunii.

Wyniki poniedziałkowych spotkań 1/8 finału: Portugalia (Gimnazjum Nowiny) - Włochy (Gimnazjum numer 2 Starachowice) 2:2 (2:2), po dogrywce 3:2, Bartłomiej Szmalec, Dominik Walasek, Dawid Dorowski - Karol Malec, Piotr Nowakowski z karnego; Niemcy (Gimnazjum Krasocin) - Węgry (Gimnazjum numer 12 Kielce) 2:3 (2:0), Szczepan Wrona, Ernest Banasik - Patryk Czupryński 2, Kamil Jarząbek z karnego; Rosja (Gimnazjum numer 1 Skarżysko-Kamienna) - Rumunia (Samorządowe Gimnazjum numer 1 Busko-Zdrój) 0:0, po dogrywce 1:0, Patryk Mańturz.

Najlepsi strzelcy: 7 - Kamil Uciński (Rosja), 6 - Dawid Lisowski (Austria), 5 - Bartłomiej Duda (Irlandia), Ernest Banasik (Niemcy), 4 - Damian Parszewski (Rosja), Jakub Kończyk (Irlandia).

We wtorek, na stadionie w Chęcinach, rozegrane zostaną ostatnie dwa mecze 1/8 finału MiniEuro 2016.

Program wtorkowych spotkań 1/8 finału: Walia (Gimnazjum numer 1 Chęciny) - Austria (Gimnazjum numer 6 Kielce), godz. 9, Irlandia (Gimnazjum Ożarów) - Chorwacja (Gimnazjum Daleszyce), godz. 10.15.