- Pięciu, czy sześciu młodych ludzi z kijami takimi jak bejsbolowe próbowało wedrzeć się do mieszkania jednego z bloków na osiedlu Świętokrzyskim w Kielcach - pisze nasz czytelnik. Jak relacjonuje dalej oblegani dali odpór, potem otworzyli okno i wymyślali napastnikom. - A ci oczywiście nie byli dłużni, bluzgi, krzyki przekleństwa trwały do godziny 1, 30 - informuje nas mieszkaniec Kielc. - Nikt nie wzywał policji, my też, bo wszyscy mają telefony komórkowe, a wiemy z doświadczenia, że wiadomości o tym, kto wezwał patrol docierają do kieleckich bandytów z szybkością światła. Wszyscy się tu boją zemsty na autach. Gdy chuligani zaczęli kopać samochody przed blokiem, wybiegła jedna z właścicielek, odprowadziła swój wóz najbardziej narażony na uszkodzenia, bo stojący przed awanturniczą klatką schodową, próbowała też odprowadzić dalej auto sąsiadów, ale już nie dała rady, bo akurat było kolejne natarcie.
Nasz czytelnik pisał o tym, że gdy w końcu pojawiła się policja... bandyci uciekli. - W końcu ktoś jednak wezwał policję, bo nie spał nikt w dwóch czteropiętrowych dużych blokach, a i w sąsiednich zapaliły się światła. Policjanci przyjechali dwoma radiowozami i wszystko się uspokoiło.
Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji potwierdza, że rzeczywiście w nocy z soboty na niedzielę policjanci interweniowali na osiedlu Świętokrzyskim. - To były dwie interwencje w ciągu dwóch godzin. Za każdy razem jednak funkcjonariusze nie zastawali tych, którzy mieli się awanturować. Z naszych ustaleń wynika, że w jednym z mieszkań doszło do scysji pomiędzy członkami rodziny. Nikt jednak nie złożył doniesienia o popełnieniu przestępstwa. Na razie nie mamy także doniesień ze strony zarządcy bloku o popełnionych tam dewastacjach, ani od osób, którym rzekomo niszczono auta - tłumaczył Kamil tokarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?