Grodzisko w Wiślicy. Cenny zabytek po rewitalizacji
Grodzisko w Wiślicy to ważny zabytek. Od przełomu IX i X wieku znajdowała się tam osada o charakterze warownym. Do obecnych czasów przetrwało kilkuhektarowe wzniesienie otoczone wałem ziemnym. Rosła tam trawa i krzewy. Niedawno Urząd Miasta i Gminy Wiślica postanowił zagospodarować teren pod kątem turystycznym. Na wale powstała drewniana ścieżka, podobne ścieżki znalazły się także w obrębie dawnej warowni.
W lutym grodzisko odwiedził Maciej Bonk. To biolog w Instytucie Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk zajmujący się monitoringiem zwierząt. Na Facebooku prowadzi popularnego wśród mieszkańców Ponidzia bloga "Małe rzeki", który zajmuje się lokalną przyrodą. Zabrał głos w sprawie przeprowadzonych prac.
"Brakuje tylko budki z kebabem"
- Wiślica osiągnęła najwyższy poziom trywializacji krajobrazu, wprowadzając na zabytek plątaninę drewnianych kładek (chyba nie najlepiej zrobionych, bo deski się uginają podczas chodzenia), ryjąc ziemię, łącznie z naruszeniem wału samej budowli. (...)jeżeli chodzi o wykonanie, mam wątpliwości, czy jest ono w jakikolwiek sposób zgodne ze sztuką w postępowaniu z zabytkami. (...) Zadbano by w otoczeniu tutejszych starorzeczy nie zabrakło dodatkowego oświetlenia (zanieczyszczenie światłem cennego przyrodniczo miejsca). Jakby tego było mało zewsząd przebija fuszera. (...). Osobiście nie zostawię w gminie Wiślica ani złotówki. Brakuje jeszcze budki z kebabem - napisał Maciej Bonk.
Czytaj cały wpis Macieja Bonka:
Wpis wywołał lawinę komentarzy. W większości były krytyczne względem działań gminy.
- Żenada. Czy w tym kraju każdy może robić, co chce, bo jest wójtem czy burmistrzem? Gdzie są służby ochrony przyrody i zabytków? Od czego są parki krajobrazowe? - napisał jeden z komentujących. - Masakra szpadlem i spychaczem - dodał inny.
Burmistrz i konserwator bronią przeprowadzonych prac
W sprawie głos zabrał Jarosław Jaworski, burmistrz Wiślicy. - To jest jakaś totalna bzdura. To pierwszy etap inwestycji, która jest nadzorowany przez konserwatora zabytków i archeologów. Autorem projektu jest profesor Andrzej Kadłuczka, autorytet w dziedzinie archeologii. Wszystko jest zgodne z prawem. Za to panu Maciejowi Bonkowi wszystko, co robimy, się nie podoba. Nasze prace przy starorzeczu Nidy - źle, wycinka starych drzew zagrażających bezpieczeństwu - też źle. Zbiornik w Łatanicach - znowu źle. Jeśli chodzi o grodzisko, to nasi mieszkańcy i turyści są innego zdania. Lubią tam spacerować - mówi Jarosław Jaworski.
O sytuacji wie Joanna Modras, Świętokrzyski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Każdy ma prawo do krytyki i swoich uwag. Po tej publikacji na miejsce wysłaliśmy naszego archeologa. Był też archeolog odpowiedzialny za prace z ramienia inwestora. Alarmujące informacje o zniszczeniu grodziska nie potwierdziły się. Został wysypany żwir, na wierzchu natomiast powstały drewniane kładki. Nie ma tam żadnej ingerencji w grunt. Natomiast w zeszłym roku miały tam miejsce prace archeologiczne. Być może dlatego teren wygląda na naruszony. Ponadto zniwelowaliśmy nierówności gruntu, które powstały w wyniku działań archeologów w przeszłości, a pierwotnie ich nie było. Ta sprawa jest też znana w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które sprawdza prawidłowość naszego postępowania - mówi Joanna Modras.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?