Awantura wokół budżetu województwa świętokrzyskiego. Starcie na linii poseł Krupka - marszałek Jarubas

Poseł: Apeluję do pana
- W budżecie uwzględnione są pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego. Szkoda tylko, że te pieniądze są tak słabo wykorzystywane. Ten program jest jednym z najważniejszych źródeł finansowania inwestycji w regionie. Pan marszałek Jarubas i zarząd województwa mają zadziwiające problemy z ich wydatkowaniem. Świętokrzyskie jest jednym z województw, które najgorzej wydaje te pieniądze unijne. Na ten problem zwraca wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak w liście do Pana marszałka Jarubasa z 1 grudnia tego roku. Mam nadzieje, że marszałek zapoznał radnych z tym listem. Jeśli nie, pozwólcie, że zrobię to ja - mówiła Anna Krupka, po czym przywołała kilka punktów z tego listu.

Obecni na sali usłyszeli między innymi, że według danych Ministerstwa Rozwoju, region świętokrzyski zajmuje ostatnie miejsce w Polsce pod względem ilości zawartych umów na wydatkowanie pieniędzy unijnych. Według danych zarząd województwa zawarł umowy na jedynie 26 procent wartości całego programu. - Ta sytuacja jest porażająca. Marszałek będzie się tłumaczył, że w regionie świętokrzyskim wprowadzono system pre-umów. Ale one nie są umowami, nie są uwzględniane w statystykach, nie są uznawane przez komisje europejską. Skąd taki wynalazek i komu on służy? - dopytywała Anna Krupka.

Poseł mówiła także, że świętokrzyskie jako ostatni region w Polsce uruchomiło tak zwane instrumenty odnawialne dla przedsiębiorców. Umowa z Bankiem Gospodarstwa Krajowego została podpisana dopiero w czerwcu tego roku. - Dlaczego tak późno, Panie marszałku? Czy zamierza pan przygotować całościowy plan naprawczy? Apeluję do pana, by nie tracił pan czasu i wziął się do roboty. Tu chodzi o dobro województwa- mówiła poseł.

Marszałek: cieszymy się, że w końcu nas Pani odwiedziła

Zanim na szereg pytań odpowiedział sam marszałek Adam Jarubas, wystąpienie poseł skomentował Arkadiusz Bąk, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. - Ze zdumieniem wysłuchałem pani poseł i z wielkim zażenowaniem. Nie macie moralnego prawa na powoływanie się na komisję europejską. To dzięki wam jesteśmy objęci artykułem siódmym, jako pierwszy kraj w historii Unii Europejskiej. Przynieśliśmy wstyd Polsce dzięki działaniom Pani i Pani ugrupowania - mówił Arkadiusz Bąk.

- Jest Pani nowa w naszym regionie, cieszymy się, że w końcu nas Pani odwiedziła na sesji. Zagoniła mnie Pani do roboty, przyjmuję tę zachętę. Proszę się nie obrazić, ale wiary w to, że intencje osób z zewnątrz są dobre dla naszego regionu nie dam. A myślę tu o ludziach z pani ugrupowania, o Beacie Kempie, agencie Tomku, którzy też mówili, jak bardzo będą pracować dla naszego regionu, a dzisiaj ich nie ma. Pyta pani o pre-umowy, skąd się wzięły? Według was to pewnie jakieś złowrogie układy, elity, które będą korzystały na tych wielkich kontraktach, prawda? A preu-mowy wymyśli przecież świętej pamięci Przemysław Gosiewski! (były wicepremier , poseł i szef Prawa i Sprawiedliwości w Świętokrzyskiem przyp.red) Wtedy wartość pre-umów dwukrotnie przekraczała wartość posiadanych pieniędzy. Różnica jest taka, ze my podpisujemy tyle pre-umów, ile mamy pieniędzy. My nie pracujemy dla statystyk, żeby uzyskać podziękowania od ministra. My pracujemy po to, by zadość uczynić dobrym projektom, które składają samorządy i przedsiębiorcy. Nauki płynące z Warszawy przyjmuję sceptycznie, ale mamy świadomość zagrożeń. I o nich mówimy. Nie triumfujemy w swoich wystąpieniach, mamy świadomość trudności i od nich nie uciekamy - mówił marszałek Adam Jarubas.

Najwięcej na transport i łączność

Po żywiołowej dyskusji uchwalono w końcu budżet na rok 2018. Dochody województwa będą się kształtowały na poziomie 688 milionów 769 tysięcy 446 złotych, a wydatki wynosić będą 763 miliony 552 tysięcy 550 złotych. Deficyt budżetowy będzie więc wynosił 74 miliony 783 tysięcy 104 złotych.

Najwięcej w budżecie przeznaczono na dział transport i łączność, w tym na inwestycje drogowe – łącznie ponad 362 miliony złotych. Wśród tych zadań są między innymi dwie duże inwestycje w powiecie ostrowieckim: odcinek drogi wojewódzkiej 755 Ćmielów – Ożarów i drogi 754 Ostrowiec – Bałtów – Czekarzewice (ważnej dla rozwijania potencjału turystycznego województwa), obwodnice Włoszczowy, Łopuszna, Pińczowa, Chmielnika, ale też mniejszych miejscowości – Sukowa i Daleszyc.

Wyższe o prawie 1 milion 900 tysięcy złotych niż w 2017 roku będą wydatki na kulturę. W przyszłorocznym budżecie wyniosą 37 milionów 300 tysięcy złotych. Wśród ważniejszych inwestycji w tym zakresie planowane jest między innymi sfinansowanie dokumentacji na przebudowę Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Opozycja krytykuje

Mimo ,że budżet przeszedł zdecydowaną większością głosów opozycja go krytykuje. Radny Tomasz Zbróg z klubu Prawa i Sprawiedliwości: - Pomimo, tego że w przyszłorocznym budżecie zapisanych jest dużo inwestycji w tym także drogowych, podchodzę do niego sceptycznie. Ponieważ obawiam się, że poziom wykonania niektórych inwestycji może być zagrożony z tego względu, że już od pewnego czasu widać, że ceny usług idą bardzo szybko w górę. Już teraz niektóre samorządy nie mogą realizować z tego względu różnego rodzaju przedsięwzięć, gdyż zbyt mało pieniędzy przewidziały w swoich budżetach. A jak wiadomo następne 2 lata to okres największego napływu środków europejskich i należy spodziewać się jeszcze większych cen na rynku usług. Kolejnym niepokojącym elementem jest deficyt, który przewidziany jest w kwocie 74 milionów złotych. Przypomnę, że w obecnym roku deficyt budżetowy planowany jest w wysokości 33 miliony złotych.

Co w budżecie

Dziennikarze "Echa Dnia" w najbliższych dniach dokładnie przeanalizują planowany na 2018 rok budżet województwa. W odcinkach będziemy prezentowali - co zostanie wybudowane, na co idą pieniądze.