MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wygrał w Krakowie z Wisłą

TeZ
Tradycyjnie dobrze wyglądał środek z Aleksandrą Król (na zdjęciu).
Tradycyjnie dobrze wyglądał środek z Aleksandrą Król (na zdjęciu). Z. Tyczyński
Po dobrym meczu pierwszoligowe "akademiczki" z Ostrowca Świętokrzyskiego pewnie wygrały w Krakowie 3:0 i przeskoczyły o dwa oczka w górę tabeli.

Wisła Kraków - AZS KSZO Ostrowiec Św. 0:3 (19:25, 21:25, 18:25)

Wisła: Filip, Warchoł, Rusinek, Hatala, Gasidło, Surma oraz Śliwa (l), Stojek, Kuskowska.

AZS KSZO: Świerszcz, Żalińska, Wardzińska, Maj, Król, Kosiorowska, Soja na libera oraz Seta.

Sędziowali: Ireneusz Wolszczyniak (Częstochowa) i Benedykt Cieślik (Sosnowiec). Widzów: 250.

Kluczem do pewnego zwycięstwa "akademiczek" okazało się dokładne przyjęcie. Od początku spotkania dobrze radziły sobie z tym elementem Natalia Wardzińska i Małgorzata Soja. Z czasem z dobrą dyspozycją dołączyła do nich także Ksenia Maj. W efekcie Ewelina Świerszcz, która, jak potwierdził wiceprezes KSZO Mariusz Rokita, zaczyna brać pełną odpowiedzialność za rozegranie, prowadziła grę ostrowieckiego zespołu bardzo mądrze. Tradycyjnie dobrze wyglądał środek z Aleksandrą Król i Iwoną Kosiorowską, które popisywały się skutecznymi akcjami na siatce. - Pojechałyśmy uskrzydlone wygraną u siebie z Poznaniem i w pełni skoncentrowane, ze świadomością, że Wisła może być naszym rywalem w meczach o utrzymanie, dlatego chciałyśmy pokazać, że nie mają z nami szans - powiedziała szczęśliwa Kosiorowska.

Resztę załatwił trener Roman Murdza. W pewnym momencie szkoleniowiec AZS KSZO dokonał tej jednej w całym spotkaniu zmiany. W miejsce Katarzyny Żalińskiej wprowadził Agnieszkę Setę, która chcąc pokazać się przed swoim byłym klubem, miała dodatkową motywację do gry. Nie załamała się dwiema "czapami", złapała rytm gry i efektownym zbiciem zakończyła nie trwający nawet godziny mecz w Krakowie.

- Wszystkie dziewczyny zagrały bardzo dobrze, a my głośno je dopingowaliśmy - powiedział po spotkaniu uradowany prezes KSZO Piotr Składanowski. - Faktycznie wyglądało to nieźle, ale tak naprawdę będę zadowolony, gdy w maju nadal będziemy grali w pierwszej lidze - dodał Mariusz Rokita.

Obecnie zajmowane przez AZS KSZO ósme miejsce co prawda przed barażami nie chroni, ale zapewnia możliwie najlepszą pozycję wyjściową przed bezpośrednią rywalizacją o pozostanie w lidze, gdyż w razie remisu ostatnie spotkanie podopieczne trenera Romana Murdzy będą rozgrywały u siebie.

W innych meczach: SMS Sosnowiec - Budowlani Łódź 1:3 (21:25, 18:25, 25:23, 14:25), Sokół Chorzów - Budowlani Toruń 3:0 (27:25, 25:23, 25:23), Remagum Mysłowice - Piast Szczecin 3:2 (25:18, 25:16, 19:25, 15:25, 15:10).

1. Budowlani Ł. 17 43 48:17
2. Sokół 17 38 42:20
3. Budowlani T. 18 31 35:30
4. Piast 17 29 38:29
5. Chemik 16 28 32:28
6. Remagum 18 28 38:35
7. Rumia 17 26 34:35
8. AZS KSZO 17 17 30:42
9. Sosnowiec 18 15 26:47
10. Wisła 17 15 23:43
11. Poznań 6 12 22:42

W następnej kolejce, 21 lutego: AZS KSZO - Sokół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie