Kompleks budowany przy ulicy Mickiewicza miał dać tutejszej młodzieży sposobność do oderwania się od komputera i spożytkowania swoich sił na sztucznej i oświetlonej nawierzchni.
Dodatkowo zamysł inwestorów był taki, aby okoliczny teren ładnie urządzić i wzbogacić o kolejne atrakcje. Wybudowano plac zabaw i wiatę do grillowania. Radość skończyła się jednak wraz z pierwszym deszczem…
Całość otwarto 29 października ubiegłego roku. Od momentu przecięcia wstęgi Orlik zaczyna przynosić kłopoty. Wystarczy większy deszcz, aby na płycie obu boisk pojawiły się kałuże, a cała, ładnie urządzona okolica stanęła pod wodą.
Kto winien? Więcej w piątek w Tygodniku Powiśla oraz na www.echodnia.eu/staszow
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?