Bal nad bale w staszowskim "ekonomiku"

PRZYGOTOWANIA OD PAŹDZIERNIKA

Przygotowania do balu trwały już od października ubiegłego roku. Wtedy to uczestnicy zaczęli ćwiczyć kroki Poloneza. Prawdziwy zgiełk rozpoczął się jednak w ubiegłym tygodniu. Studniówka w Zespole Szkół Ekonomicznych odbywała się w szkolnych murach, więc przez kilka ostatnich dni maturzyści pracowali w pocie czoła nad wystrojem sali na ten wyjątkowy wieczór.

W tym roku maturzystów jest nieco mniej, dlatego na sali znalazło się miejsce na suto zastawione stoły. Studniówka rozpoczęła się tuż po godzinie 19 od przywitania bohaterów uroczystości oraz zaproszonych gości. Tegoroczna impreza była z kilku względów bardziej wyjątkowa niż zwykle. Między innymi za sprawą tego, że po raz pierwszy w murach ekonomika bawili się maturzyści utworzonego tutaj przed trzema laty liceum ogólnokształcącego. - Aby żakowskiemu zwyczajowi zadość się stało, trzeba w tany uderzyć i piania koguta wysłuchać dziś rano - powiedział w stronę maturzystów Jan Ungeheuer dyrektor szkoły tuż przed rozpoczęciem balu. Po chwili padło hasło - Poloneza czas zacząć, które oficjalnie rozpoczęło sobotnią studniówkę w ekonomiku.

ZA STO DNI MATURA, ALE NAJPIERW BAL

W sobotę nie obyło się bez gratulacji i życzeń dla maturzystów i ich rodziców oraz podziękowań i kwiatów dla kadry nauczycielskiej. Czego życzono maturzystom? Przede wszystkim połamania piór i zdobycia indeksu na wymarzonej uczelni wyższej. Aby życzeniom stało się zadość wzniesiono toast lampką szampana.
Później przyszła pora na taneczne szaleństwo. W rolach głównych piękne kreacje i szałowe fryzury pań oraz szykowne garnitury panów. Szalona impreza trwała do białego rana. Komu studniówkowego szaleństwa było mało, ten mógł dziś wieczorem bawić się na poprawinach.
Przed nami jeszcze jeden bal studniówkowy w powiecie staszowskim. Za tydzień odliczanie do matury rozpoczną maturzyści Liceum Ogólnokształcącego imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego.