Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bal w noc setną, czyli... jak to robią maturzyści z Wyszyńskiego (zdjęcia)

Marcin JAROSZ [email protected]
Tylko jeden bal zaczyna się od Poloneza. Swoją studniówkę mieli w sobotę maturzyści ze staszowskiego ogólniaka imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Tylko jeden bal zaczyna się od Poloneza. Swoją studniówkę mieli w sobotę maturzyści ze staszowskiego ogólniaka imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego. fot. Marcin Jarosz
Maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego zakończyli tegoroczny, studniówkowy sezon w powiecie staszowskim.

LO w Staszowie

DOSTOJNY POLONEZ, PIĘKNY WALC

Osiem klas maturalnych znakomitym balem zakończyło mroźną zimową przerwę w nauce. Wszystko obyło się tym razem nie w murach szkoły, lecz w restauracji "Lord".

Od kilku ostatnich miesięcy ponad 200 maturzystów z ośmiu klas liceum ogólnokształcącego imienia kardynała Stefana Wyszyńskiego przygotowywało się do tego wydarzenia. Najważniejszym elementem była nauka Poloneza, którego poszczególne elementy maturzyści ćwiczyli pod czujnym okiem Weroniki Koziarz - choreografa. W tym roku maturzyści "wyszyńskiego" postanowili zabalować na koniec ferii zimowych. Mieli więc dużo wolnego czasu, aby spokojnie przygotować się studniówkowe szaleństwo.

Wszystko rozpoczęło się punktualnie o godzinie 19. Po krótkim przywitaniu zgromadzonych gości, Jolanta Zdrojkowska, dyrektor szkoły, dała sygnał do rozpoczęcia Poloneza. Tańczącym parom uważnie i z przejęciem przyglądali się rodzice maturzystów, którzy każdy ruch rejestrowali kamerami, aparatami cyfrowymi a nawet telefonami komórkowymi.

SZALONA ZABAWA W STYLU DOWOLNYM

Po dostojnym polonezie nagrodzonym gromkimi brawami przyszedł czas na inny taniec. Tym razem salą rządziła niepodzielnie jedna para - Michał Bajur i Justyna Wrona. Podopieczni "wyszyńskiego", wychowankowie szkół tanecznych i zdobywcy wielu nagród, zatańczyli walca wiedeńskiego. Tym zakończyło się oficjalne otwarcie imprezy w "Lordzie".

Później chwila dla pokrzepienia ciała i zabawa… w stylu dowolnym. Panie skutecznie zadbały o to, aby ich partnerzy patrzyli tylko na nie. Karnawałowe fryzury, piękne kreacje i czerwone podwiązki czyli to, co na studniówkę każda z pań wziąć powinna. Do dyspozycji uczestników zabawy oddano dwie sale. Na jednej znalazły się suto zastawione stoły, na drugiej czekał zespół muzyczny. Maturzyści już od pierwszej piosenki opanowali salę i nie dali się z niej wygonić nawet w przerwach zespołu. Obowiązkowym elementem studniówki był polonez z wersji "tupanej", który zatańczono o północy. Dopiero wtedy w pełnej okazałości studniówkowicze zaprezentowali swoją kreatywność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie