Bałagan ze śmieciami w Domaszowicach

"Proszę zobaczyć, jak przebiega segregacja odpadów w miejscowości Domaszowice, gmina Masłów" - napisał do nas czytelnik załączając zdjęcia. Widać na nich sterty śmieci obok pojemników na szkło i plastik.

Czytelnik przesłał do nas e-mail wraz z obszerną dokumentacją fotograficzną na naszą internetową skrzynkę interwencyjną [email protected].

WŁADZA NIE REAGUJE

"W nawiązaniu do artykułu w "Echu Dnia" z zeszłego tygodnia o segregacji śmieci w Kielcach w załączeniu przesyłam fotki, jak przebiega segregacja w gminie Masłów w miejscowości Domaszowice. Takie obrazki widywane są tutaj bardzo często. Monity mieszkańców są bezskuteczne" - napisał internauta.

O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy władze gminy Masłów. - Załamał się rynek segregacji odpadów. Jesteśmy obsługiwani przez Związek Gmin Gór Świętokrzyskich. Firma, którą związek wynajął, zarabiała na tym. Ale zmieniły się zasady. Teraz my musimy płacić firmie za odbiór śmieci. Jesteśmy na etapie porządkowania tych spraw - tłumaczył Włodziemierz Korona, wójt gminy Masłów.

ZROBIĄ REFERENDUM

Wójt przyznaje, że problem dzikich wysypisk dotyczy nie tylko Domaszowic, ale terenu całej gminy. Rozwiązać go ma zmiana dotyczasowej polityki gospodarowania odpadami.
- System, jaki obecnie funkcjonuje dotyka tych, którzy działają uczciwie. Dlatego chcemy zrobić referendum śmieciowe. Aby przystąpić do prac, potrzebna jest akceptacja rady gminy - powiedział Korona.

PODWÓJNE GŁOSOWANIE

- Nałożylibyśmy tak zwany podatek śmieciowy na wszystkich. Nie byłoby to droższe dla nich niż obecnie. Plus takiego rozwiązania jest taki, że wtedy to gmina zajęłaby się wywozem odpadów - informuje wójt Korona.

Władze gminy chcą poprosić mieszkańców by się zgodzili na takie rozwiązanie w referendum.

- Uchwałę o przystąpieniu do referendum podejmiemy na sesji w kwietniu. Mieszkańcy głosowaliby przy okazji wyborów do europarlamentu - dodaje Korona.