Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo niebezpieczny objaw COVID-19. Dyrektor szpitala w Czerwonej Górze Youssef Sleiman: "Może spowodować wiele zgonów"

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia świętego Rafała w Czerwonej Górze zwracaj uwagę na bardzo niepokojący objaw koronawirusa. Zakażeni pacjenci cierpią na śmiertelnie niebezpieczną zakrzepicę
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia świętego Rafała w Czerwonej Górze zwracaj uwagę na bardzo niepokojący objaw koronawirusa. Zakażeni pacjenci cierpią na śmiertelnie niebezpieczną zakrzepicę
Czwarta fala pandemii stała się rzeczywistością. I choć sytuacja w regionie świętokrzyskim w skali całego kraju nie jest najgorsza, to od kilku tygodni liczba zakażeń gwałtownie rośnie. Pacjenci często trafiają to szpitala i są w stanie ciężkim. Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia świętego Rafała w Czerwonej Górze zwraca uwagę na bardzo niepokojący objaw. Zakażeni pacjenci cierpią na śmiertelnie niebezpieczną zakrzepicę.

Niepokojące objawy COVID-19

W szpitalu w Czerwonej Górze jakiś czas temu włączone zostały kolejne łóżka przeznaczone dla pacjentów z COVID-19. - Mamy obecnie 22 miejsca dedykowane zakażonym pacjentom, ale już od piątku, 5 listopada, będzie ich więcej. I wszystkie te miejsca, które mamy są już zajęte. Około 30 procent wszystkich stanowią pacjenci zaszczepieni. Oni przechodzą chorobę znacznie łagodniej. Choć trafiają do szpitala z niewydolnością oddechową, to szybciej z nich wychodzą – mówi Youssef Sleiman, dyrektor szpitala w Czerwonej Górze. - Na razie wszyscy zaszczepieni pacjenci rokują dobrze, nie ma problemu z leczeniem i wkrótce opuszczą szpital.

Gorzej wygląda sytuacja pacjentów niezaszczepionych. - Mamy kilka osób z bardzo ciężkim przebiegiem i widzimy, że prawdopodobnie w związku z kolejną mutacją, występuje u takich pacjentów silna zakrzepica. Mimo, że są leczeni profilaktycznie lekiem, który zapobiega zakrzepicy i dostają spore dawki to parametry krzepnięcia i tak rosną. Z tego powodu pacjenci często mają bardzo ciężką niewydolność oddechową. Z tych pacjentów, którzy leczą się u nas w tej chwili ponad 15 procent ma właśnie ten niebezpieczny objaw choroby – dodaje dyrektor.

Podkreśla również, że ten trend jest bardzo niepokojący, bo jeśli zakrzepica będzie się u takich pacjentów nasilać, może spowodować dużą liczbę zgonów. - Może tak się stać, jeśli przegapimy moment leczenia heparyną w odpowiednich dawkach. W tej chorobie od początku występuje nadmiar krzepnięcia krwi, ale w poprzednich falach w trakcie leczenia stan chorych szybko się poprawiał. Teraz organizm nie reaguje tak jak trzeba na zalecane leki – niepokoi się Youssef Sleiman. - Od jutra będziemy mieć większą liczbę pacjentów i okaże się, czy ten trend się potwierdzi na bardziej rozbudowanej grupie – podsumowuje dyrektor.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie