Bardzo wielu plażowiczów nad zalewem w Cedzynie. Wójt gminy Górno: "To nasza świętokrzyska Madera"

"Świętokrzyska Madera", czyli zalew w Cedzynie z roku na rok, staje się coraz bardziej popularną "miejscówką" na letnie wypoczywanie w regionie. W pierwszej połowie czerwca, na plaży w Cedzynie pojawiło się już bardzo wielu plażowiczów chcących wykorzystać piękną pogodę.

Gmina Górno, która wraz z gminą Masłów, zarządza akwenem i plażami, jest już na finiszu przygotowań do sezonu. Na plaży pojawiły się drewniane parawany, gdzie bez skrępowania można się przebrać "przed" lub "po" plażowaniu, zaś tuż obok stanęła stylowa budka dla ratowników. Jak informują władze gminy Górno, ratownicy pojawią się tu już za tydzień, czyli w połowie czerwca.

"Świętokrzyska Madera" - zalew w Cedzynie
W niedzielę, 11 czerwca nad zalewem odbywały się manewry strażackie podczas których, druhowie ze wszystkich jednostek z gminy Górno sprawdzali nowy sprzęt i ćwiczyli umiejętności ratownicze tuż przed sezonem. Nie ma się co dziwić, bo z każdym weekendem nad zalewem w Cedzynie przybywa kąpiących i wypoczywających mieszkańców gminy oraz gości z regionu.

- Zalew w Cedzynie otrzymał miano "Świętokrzyskiej Madery", co jest bardzo miłe. Rzeczywiście, jest to takie miejsce dla zakochanych - żagle, zachody słońca oraz spacery po promenadzie. To zobowiązuje. Dlatego ze strony gminy Górno, chcemy zrobić wszystko, by było tu bezpiecznie, bo wiemy, że już w tym roku w Polsce były przypadki utonięć

- mówił na wstępie wójt gminy Górno, Przemysław Łysak.

- Na plaży pojawił się już - w iście zachodnim, a może nawet amerykańskim stylu - punkt dla ratowników. Cały czas rozbudowuje się także promenada - taką możliwość dajemy przedsiębiorcom. Ci, którzy tu przyjeżdżają muszą się przecież czegoś napić, zjeść, posłuchać muzyki. Do dyspozycji mamy także 6 parkingów po naszej stronie, a także dawny parking, który jest terenem przynależącym do Lasów Państwowych

- informował wójt Górna.

Wójt Przemysław Łysak przyznał, że jest jeszcze wiele pracy i problemów, które trzeba rozwiązać. Mimo to, jest bardzo zadowolony, że zalew w Cedzynie cieszy się coraz większym zainteresowaniem: - To żywy organizm, który rośnie. Chcemy, by to żyło, bo takiego drugiego miejsca nie ma w naszym województwie - zaznaczył na koniec.

Zobacz na zdjęciach, jak w niedzielę 11 czerwca wypoczywano nad zalewem w Cedzynie.