Informuj o zagrożeniu
Informuj o zagrożeniu
Tworzymy wojewódzką mapę zagrożeń barszczem Sosnowskiego. Prosimy o informowanie nas o niebezpiecznych miejscach . Listy należy wysyłać pod adres [email protected] lub telefonować: 801-164-279.
ZOBACZ także:
Kolejna gmina walczy z barszczem Sosnowskiego. Roślina pojawiła się w Chojnicach
(dostawca: TVN24/x-news)
W poniedziałek informowaliśmy o znalezieniu ogromnych połaci barszczu Sosnowskiego w Chęcinach (powiat kielecki). Temat spotkał się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców województwa, którzy zgłosili nam mnóstwo miejsc potencjalnego występowania tego groźnego chwastu. Na bieżąco weryfikujemy informacje i tworzymy mapę niebezpiecznych miejsc.
Sędziszów i Wodzisław w powiecie jędrzejowskim - to kolejne zgłoszenia od Czytelników, które potwierdziły się. W większości są to miejsca rzadko odwiedzane przez ludzi, a temat doskonale znany władzom obu gmin. - Mieszkańcy informowali nas o występowaniu barszczu na terenie nadleśnictwa w Sielcu, półkilometrowego odcinka w okolicy cieku Mozgawa za zalewem od strony Wodzisławia w kierunku Piotrkowic oraz w samym Wodzisławiu przy ulicy Mierzawej. Na szczęście w przypadku pierwszych dwóch zgłoszeń roślina znajdowała się w miejscach nieszczególnie odwiedzanych przez ludzi. Wszyscy właściciele terenów zostali zobowiązani do usunięcia rośliny - mówi Małgorzata Sito, inspektor do spraw ochrony środowiska i rolnictwa w Urzędzie Gminy Wodzisław.
W Sędziszowie problem istnieje od kilkunastu lat. Barszcz Sosnowskiego porasta dawne tereny PGR-u, a także teren Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritas. Podejrzenie występowania barszczu jest także w gminie Zagnańsk w miejscowości Umer oraz w Miedzianej Górze, przy głównej drodze na granicy Miedzianej Góry i Tumlina. Władze gminy mają tę informacje sprawdzić.
Wiele sygnałów o znalezieniu chwastu dociera zarówno do naszej redakcji, jak i urzędów gmin, w których kompetencjach leży zwalczanie barszczu (zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym) i może być finansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (w przypadku obszarów chronionych) oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. We wtorek, 13 lipca, z uwagi na rangę problemu w kraju na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wystosowano komunikat o przeznaczeniu dodatkowych funduszy na zwalczanie groźnej rośliny - dokładnie 4 milionów złotych.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Lekarz ostrzega
- Barszcz Sosnowskiego zawiera substancje, które uwrażliwiają skórę na promieniowanie słoneczne, dlatego jest szczególnie niebezpieczny w czasie dużego nasłonecznienia. Kontakt z rośliną, nawet niebezpośredni może skończyć się poparzeniem, a nawet doprowadzić do śmierci - ostrzega Maria Pyzio-Gutkowska, dermatolog.
- Negatywne skutki może mieć nie tylko dotknięcie rośliny, lecz także przebywanie w jej otoczeniu, ponieważ wytwarza olejki szkodliwe dla naszego zdrowia. Gdy dojdzie do kontaktu, należy jak najszybciej umyć ciało i osłonić je przed promieniowaniem słonecznym. Jeśli pojawi się gorączka, stany złego samopoczucia, ogólnego osłabienia oraz wystąpią bąble, należy niezwłocznie udać się do lekarza.Szczególną ochroną powinno objąć się dzieci i osoby starsze, o osłabionej odporności obciążone innymi chorobami - dodaje lekarz.
Samorządy z problemem radzą sobie jednak różnie. Niektóre mają opracowaną technikę postępowania z rośliną. - Na terenach należących bezpośrednio do gminy stosujemy środki chemiczne i systematycznie wycinamy chwast - mówi Piotr Paleczek, podinspektor do spraw rolnictwa, gospodarki gruntowej i ochrony środowiska w Urzędzie Miasta Sędziszów. W wielu gminach urzędnicy nie ukrywają, że potrzebują porady, jak skutecznie zwalczać groźny chwast. - Temat jest świeży, a my mamy wiele wątpliwości. Uważam, że w tej sprawie powinno odbyć się spotkanie z władzami województwa - mówi Paweł Brola, sekretarz miasta i gminy Chęciny.
Do Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach sygnałów o występowaniu barszczu Sosnowskiego na terenie województwa dociera niewiele i na razie planów zorganizowania spotkania dla samorządowców ani podjęcia szczególnych środków ostrożności nie ma. - Zwalczanie tej rośliny leży w kompetencji samorządów. Wysłaliśmy dokumenty Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, by zapoznano się z problemem i metodami walki z nim, ponadto wystosowaliśmy komunikat na stronie internetowej, w którym apelujemy o ostrożność - mówi Agata Wojda, rzecznik wojewody.
Kolejny artykuł na temat barszczu Sosnowskiego w czwartkowym wydaniu "Echa Dnia" oraz w środę na naszym portalu, w którym napiszemy między innymi o tym, czy zwalczanie rośliny jest rzeczywiście takie trudne i jak usuwać ją samemu na prywatnych działkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?