Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartek Pająk jak samuraj - sukces karateki ze Skarżyska

Piotr STAŃCZAK [email protected]
Tak Bartłomiej Pająk (z prawej) i Adrian Banaszewski walczą ze sobą na treningu. Podczas turnieju w Rzeszowie wyżej zaszedł ten pierwszy, zajął pierwsze miejsce.
Tak Bartłomiej Pająk (z prawej) i Adrian Banaszewski walczą ze sobą na treningu. Podczas turnieju w Rzeszowie wyżej zaszedł ten pierwszy, zajął pierwsze miejsce. fot. Piotr Stańczak
Ze zmiennym szczęściem rywalizowali skarżyscy karatecy w Międzynarodowym Turnieju Polish Open Carpathia Cup, który odbył się w Rzeszowie. Najwięcej powodów do zadowolenia ma 17-letni junior Bartłomiej Pająk, który stanął na najwyższym stopniu podium.

Dla reprezentantów skarżyskiej sekcji Kieleckiego Klubu Karate Kyokushin był to pierwszy turniej w 2013 roku. Powrócili ze złotym medalem, ale też i towarzyszył im pewien niedosyt.

CHRUŚCIEL TYLKO JAKO WIDZ

W Rzeszowie walczyło 135 zawodników z 33 klubów w Polsce, przyjechali także Białorusini i Węgrzy. Trener Zbigniew Zaborski wyselekcjonował trzech zawodników - juniorów Damiana Chruściela - kategoria wagowa do 70 kilogramów i Bartłomieja Pająka - do 75 kilogramów oraz seniora, posiadającego największe turniejowe obycie spośród całej trójki, Adriana Banaszewskiego w kategorii do 65 kilogramów. Niestety, pierwszemu z wymienionych w ogóle nie było dane powalczyć na rzeszowskich matach. Powód - brak książeczki z aktualnymi badaniami lekarskimi. Jako, że sędziowie bardzo restrykcyjnie podeszli do tematu, nie pozwolili skarżyszczaninowi wziąć udział w turnieju. Chruścielowi pozostało więc obserwować z boku poczynania swych kolegów.

BARTEK NIEPOKONANY

Takich problemów nie miał już Bartłomiej Pająk. 17-letni uczeń skarżyskiego Zespołu Szkół Awans nadal znajduje się w znakomitej formie, rozprawia się z rywalami niczym japoński samuraj. - Wygrał najpierw cztery pojedynki, by w finale rozprawić się z przeciwnikiem z Węgier. Bartek zakończył walkę przed czasem w naprawdę wielkim stylu. Jego postawa przypadła do gustu kibicom, w tym również reprezentantowi konsulatu Japonii w Polsce. Po turnieju osobiście nam pogratulował - wspominał trener Zbigniew Zaborski.

Pająk potwierdził dyspozycję z ubiegłego roku, kiedy to zajmował pierwsze miejsca w kilku turniejach ogólnopolskich. Ma spore możliwości. Trener liczy na to, że Bartek dobrze poradzi sobie również w lutowym turnieju w Ełku. Słabiej tym razem poradził sobie Adrian Banaszewski, odpadł w półfinale swej kategorii wagowej. - Jeszcze jednej szansy medalowej sami się pozbawiliśmy, mowa o perypetiach Damiana Chruściela z książeczką badań. Ten zawodnik też mógł w tym turnieju zajść wysoko... - wspominał trener skarżyskich karateków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie