- Goniliśmy wynik. Z rezultatu 0:2 ciężko jest się podnieść, ale nam się to udało. Karny, który odgwizdał sędzia, był ewidentny. Arbiter zareagował natychmiast. Dziwię się, że w poprzedniej sytuacji tak nie zareagował, bo wydaje mi się, że była ona równie oczywista. Kamil Sylwestrzak protestował, za co dostał żółtą kartkę. Powtórka zdecydowanie wskazuje na to, że należał nam się karny - powiedział Bartłomiej Pawłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?