Bartosz Papka z GKS Zio-Max Nowiny o zdobyciu 4 goli w meczu z Hetmanem Włoszczowa i o kontuzji, przez którą stracił okres przygotowawczy
Zdobyłeś 4 gole w meczu z Hetmanem Włoszczowa, zostałeś bohaterem meczu i piłkarzem 14 kolejki RS Active 4 Ligi. Gratulacje!
- Dziękuję bardzo, udało nam się wygrać mecz, który nie układał się po naszej myśli. Choć przegrywaliśmy 0:2, to udało się nam odwrócić wynik spotkania. Te 4 bramki, które udało mi się zdobyć, są zasługą całego zespołu. Można powiedzieć, że piłka mnie szukała. Cieszę się, że pomogłem zespołowi w tym meczu i mam nadzieję, że wrócimy niebawem do ligowej czołówki.
4 gole w 27 minut to nie lada wyczyn.
- Cały czas przeważaliśmy, tworzyliśmy dużo sytuacji. W pierwszej połowie byliśmy nieskuteczni, w drugiej odsłonie zostaliśmy w szatni, bo straciliśmy szybko dwie bramki, po prostych błędach w defensywie i dobrych akcjach rywali. To nas jednak zmotywowało, wzięliśmy się za odrabianie strat, czego efektem były 3 gole, które też zdobyliśmy w krótkim odstępie czasu. W końcówce dobiliśmy rywali czwartą bramką i dobrze, że skończyliśmy z trzema punktami.
To był Twój najlepszy mecz w tym sezonie. Trzeba też powiedzieć, że wszedłeś w sezon z opóźnieniem, bo od czerwca do sierpnia miałeś problemy zdrowotne.
- Zgadza się, to był mój najlepszy występ, wcześniej miałem problemy zdrowotne, przez które odpuściłem cały letni okres przygotowawczy. Ten czas spędziłem na rehabilitacjach. Doceniam pracę Mateusza Mazura z Reha Pro Clinic, który postawił mnie na nogi, dał odpowiednie ćwiczenia i dobrze ocenił źródło problemu. Od połowy września zacząłem trenować i teraz dopiero czuję, że jestem w dobrej dyspozycji i mogę pomagać zespołowi.
Bartek Papka w dobrej formie to groźniejszy w ataku zespół GKS Zio-Max Nowiny?
- Mam taką nadzieję. Zostały nam 3 mecze i chcemy zdobyć w nich komplet punktów.
Ten sezon jest znacznie dla was trudniejszy, od poprzedniego. Przed startem rozgrywek, klub opuściło wielu ważnych zawodników.
- Opuścił nas najlepszy strzelec, Szymon Kot, który bardzo dobrze radzi sobie w Starze Starachowice. Mateusz Zębala też zdobył sporo goli. Początek sezonu nie był dla nas udany. Zanotowaliśmy wiele średnich, a nawet słabych meczów, nieraz brakowało nam skuteczności. W spotkaniu z Neptunem Końskie przegraliśmy 0:1, a przed golem dla rywali mieliśmy rzut karny, poprzeczkę i sytuację "sam na sam". Brakowało kropki nad "i", determinacji, ale teraz wracamy na dobre tory. Po dwóch naprawdę słabych meczach z Łysicą, Granatem, zaczęliśmy wyglądać coraz lepiej. Bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w meczu z Koroną II Kielce, gdzie postawiliśmy się liderowi i wygraliśmy pierwszą połowę 2:1. W drugiej odsłonie rywale już przeważali. Fajnie też nam wyszedł mecz z Moravią. Idziemy za ciosem i chcemy iść w górę tabeli.
Cała rozmowa z Bartoszem Papką w magazynie GOL
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?