Beata Kwiecińska, sołtys Czachowa: - Na pewno warto zakładać stowarzyszenia

Niedługo rozpocznie się budowa długo oczekiwanej w Czachowie inwestycji. Będzie to budynek świetlicy wiejskiej. Z słów burmistrza Ożarowa Marcina Majchera wynika, że udział mieszkańców w uzyskiwaniu funduszy na świetlicę nie był mały.
Tak. W tym celu, w 2016 roku, założyliśmy stowarzyszenie „Razem dla rozwoju Czachowa”. Liczy ono w tej chwili 45 członków.

To chyba dużo, jak na miejscowość taką, jak Czachów.
Tak, ale u nas lokalna społeczność jest bardzo zintegrowana. Często staramy się działać razem. W tej chwili w stowarzyszeniu jest ktoś z prawie każdego gospodarstwa.

Po co zawiązaliście stowarzyszenie?
Dzięki niemu łatwiej jest pozyskiwać fundusze zewnętrzne. Na przykład w czerwcu napisaliśmy projekt do Funduszu Działań Lokalnych w Sandomierzu i dostaliśmy trzy tysiące złotych. Dzięki temu całe wakacje mogliśmy organizować spotkania integracyjne. Panie mogły wyplatać kwiatki z bibuły, składaliśmy serwetki i piekłyśmy babki. Zresztą cały projekt nazywał się „Złote Babki Czachowiskie. Robiliśmy także rajdy rowerowe do skansenu w Maruszowie i do piekarni w Lasocinie. Byliśmy we Wlonicach, gdzie jeden z mieszkańców zajmuje się ręcznym wyrobem ekologicznych zabawek oraz oryginalnych strojów. To podobało się mieszkańcom. Uzyskaliśmy na to wszystko dofinansowanie wysokości trzech tysięcy złotych. Wszystko zakończyło się integracyjnym, wiejskim piknikiem, na początku września. Jak widać, działając razem, w stowarzyszeniu, łatwiej jest realizować różne inicjatywy. Gorąco wszystkich zachęcam do takiej formy współdziałania.

Wróćmy do świetlicy w Czachowie.
Pieniądze na ten cel pochodziły z opatowskiej Lokalnej Grupy Działania. Dostaliśmy 100 tysięcy. Gmina dołoży ponad 300 tysięcy. Budowa rozpocznie się już niebawem.

Po co wam świetlica wiejska?
A gdzie mamy się spotykać? Nasz obecny budynek świetlicy nie spełnia żadnych wymagań. Trzeba było zrobić tę inwestycję. Starego budynku nie zburzymy, przekażemy go młodzieży. Oni też muszą mieć swoje miejsce.

Czachów to miejscowość z tradycjami.
O tak. Przed laty swoje majętności miał tu Dionizy Czachowski, naczelnik wojenny województwa sandomierskiego w powstaniu styczniowym. Na 150-lecie wsi postawiliśmy mu pamiątkowy obelisk.

Dziękuję za rozmowę.