Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą oceniać moralność nauczycieli? Kontrowersyjne plany resoru edukacji

Paulina Baran
Freeimages.com
Specjalna sejmowa podkomisja zakończyła pracę nad projektem ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. W jednej z jego części pojawiły się kwestie związane z ocenianiem nauczycieli. Wśród kryteriów są takie, które budzą w środowisku pedagogów niepokój, konkretnie chodzi o przepis mówiący o tym, że dyrektor placówki będzie oceniał „prezentowane przez nauczyciela postawy moralne i etyczne”.

Precyzując, od tego, jak zostanie oceniona postawa moralna pedagoga, ma zależeć jego awans zawodowy, a w konsekwencji także uznaniowa premia - potoczne nazywana „nauczycielskim 500 plus” - która ma być przyznawana niektórym nauczycielom po 2019 roku. Projekt ma trafić do konsultacji niezwłocznie po uchwaleniu ustawy.

Nauczyciele są zaskoczeni, że rząd chce ich oceniać nie z efektów ich pracy, ale z tego, czy moralnie się prowadzą i etycznie postępują. Co dokładnie miałoby być podstawą wystawianej co trzy lata oceny – nie wiadomo. Jedni obawiają się, że tępione będą poglądy polityczne, których nie podziela szef, albo udział w strajkach. W najgorszej sytuacji są pedagodzy, którzy żyją w konkubinacie. Obawiają się, że konserwatywny dyrektor może właśnie za to wystawić im negatywną ocenę.

„To podwójna hipokryzja”

Plany takich zmian oburzają posłankę Platformy Obywatelskiej, Marzenę Okłę Drewnowicz. - Wygląda na to, że teraz nie będziemy już sięgać do czasów PRL- u, teraz będziemy go przekraczać. Kiedyś się sprawdzało morale nauczycieli, ludziom nie wolno było chodzić do kościoła, dziś wszystko robi się odwrotnie - podwójna hipokryzja, podwójna moralność. Moim zdaniem takie zmiany są tylko i wyłącznie planem na wprowadzenie politycznej ideologii Prawa i Sprawiedliwości - podsumowuje Marzena Okła - Drewnowicz.

To będzie „straszak na nauczycieli”

Plany resortu edukacji nie podobają się także pani prezes oddziału świętokrzyskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, Wandzie Kołtunowicz.
- Uważamy, że jeżeli ten przepis wejdzie w życie to będzie on używany jako straszak dla niepokornych nauczycieli - mówi Kołtunowicz. Twierdzi, że na pewno nie uniknie się wielu kontrowersyjnych sytuacji, bo to co jeden dyrektor będzie oceniał jako moralne, drugi uzna za nieetyczne. - Nauczyciela powinno się oceniać za efekty pracy, a nie za poglądy, bo byłaby to zbyt duża ingerencja państwa w prywatność - mówi pani prezes.

Na razie nikt ze świętokrzyskich działaczy Prawa i Sprawiedliwości, których prosiliśmy o komentarz nie zabrał głosu w tej sprawie.

ZOBACZ TAKŻE:
Protest w sprawie Trybunału Konstytucyjnego

(Źródło: gazetalubuska.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie