Spółka z Grzybowa, jedyna w świecie kopalnia wydobywająca siarkę metodą podziemnego wytapiania, walczy z kryzysem i brakiem popytu na swoje produkty. Siarka zamiast u kontrahentów zalega w magazynach a pracownicy zastanawiają się nad dalszymi losami swojej firmy.
Z naszych informacji wynika, że od kilku miesięcy października grzybowski Siarkopol nie sprzedał ani jednej tony siarki granulowanej, głównego źródła ubiegłorocznych dochodów. Jedyną formą sprzedaży jest siarka płynna dla odbiorców krajowych, jednak sprzedawana jest w bardzo małych ilościach, rzędu kilku tysięcy ton miesięcznie. Z naszych informacji wynika, że wydobycie w kopalni w Osieku było od października ubiegłego roku stopniowo ograniczane.
Dlatego zarząd spółki podjął decyzję o redukcji zatrudnienia, które ma być dostosowane do poziomu wydobycia. Wiadomo, że redukcja obejmie 100 etatów.
- Nie będą to masowe zwolnienia. Wstrzymywaliśmy się z tą decyzją przez długi czas, ale sytuacja na rynku nie poprawia się, dlatego musimy je zredukować - mówi Marian Kosowicz, prezes Siarkopolu. Będzie to dotyczyć przede wszystkim osób które nabyły już prawa emerytalne oraz tych, którym umowa o pracę wygasa w tym roku.
Więcej na temat sytuacji w Siarkopolu w Grzybowie napiszemy w jutrzejszym "Echu Powiśla".
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
