Kilka dni temu pisaliśmy o zamiarze uatrakcyjnienia dzwonnicy przy kieleckiej katedrze. W piątek oglądali ją w towarzystwie ks. prałata Stanisława Kowalskiego wiceprezydent Kielc Tadeusz Sayor i Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego UM.
Po wspięciu się po stromych schodach na poziom balkoniku pod zegarem wszyscy byli zgodni, że szkoda, by tak piękne miejsce stało puste. - Jeszcze w czasie nauki w seminarium przychodziłem tutaj i do dzisiaj pamiętam widok na Kielce - mówi ksiądz prałat. Dobrze by było, gdyby mogli go zobaczyć także inni. Mam zdjęcia, na których widać księdza na tarasie widokowym znajdującym się najwyższym poziomie dzwonnicy. Zlikwidowano go w latach 50., przebudowując całą górę wieży.
Pomysł podoba się wiceprezydentowi, a Artur Hajdorowicz zaczyna opracowywać koncepcję udostępnienia dzwonnicy turystom. - Wewnątrz jest bardzo dużo miejsca, nawet po zamontowaniu windy pozostaje wiele przestrzeni, którą można wykorzystać - mówi.
Na parterze można prezentować model kolegiaty czy też kolejne fazy jej przebudowy. Warto wyeksponować znajdujący się na piętrze stary mechanizm zegarowy. - Dzisiaj zegarem sterujemy elektronicznie, ale przez wiele lat wspinałem się tu codziennie, by go nakręcać - mówi Jerzy Kozbiał. Teraz na górę wchodzi się sporadycznie, dzwony są także sterowane elektronicznie.
Możliwość remontu dzwonnicy pojawiła się w momencie, kiedy zostały 4 miliony złotych z puli przewidzianej na rewitalizację zespołu powięziennego przy ul. Zamkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?