Marznący deszcz
Marznący deszcz
Meteorolodzy wyjaśniają zjawisko marznącego deszczu: dlaczego deszcz pada przy ujemnej temperaturze? Wydaje się, że deszcz może padać tylko przy dodatniej temperaturze, a śnieg tylko przy ujemnej, ale tak nie jest. Najważniejsza jest temperatura nie ta odczuwana przez nas przy powierzchni ziemi, ale wysoko w chmurach. Różnica między ziemią a podstawą chmur może przekraczać 10 stopni. I gdy przy ziemi jest minus 5 u podstawy chmur może być zero lub więcej. To wtedy spadające krople przy kontakcie z powierzchnią ziemi zamarzają tworząc pokrywę lodową.
Strefa opadów chwilami o natężeniu umiarkowanym wędruje z południa na północ Polski. Niesie śnieg, deszcz ze śniegiem i deszcz, który miejscami marznie i powoduje niebezpieczną gołoledź.
Jak podaje dyżurny obserwator ze stacji meteo w Sukowie we wtorek spodziewamy się dużego zachmurzenia i opadów śniegu a nie deszczu. Jednak nie śnieg będzie tak dokuczliwy jak silne zamglenia. Przy minusowej temperaturze mgła będzie zamarzać tworząc nie tylko piękną szadź, ale także podobnie jak w poniedziałek - lód na drogach, chodnikach, stopniach, balustradach. Podobnie będzie w nocy a kolejny dzień może się różnić tylko większymi opadami śniegu.
W takiej sytuacji lepiej by ci, którzy nie muszą nie wychodzili z domu, bo poślizgnięcia mogą skończyć się połamaniem rąk i nóg.
Kilkudniowe prognozy przez meteorologów traktowane jednak z przymrużeniem oka mówią o fali mrozów nawet do - 20 stopni w sobotę i w niedzielę. Silnie wiejący we wtorek wiatr będzie słabł.
Czy taka fala mrozów w styczniu jest czymś niezwykłym? Zdaniem Henryka Trepki z Nowej Słupi od 30 lat obserwującego pogodę to zwykłe wahania.
- Dysponuję kronikami prowadzonym przez Józefa Nowaka z Huciska, który np. w 63 roku na Świętym Krzyżu zanotował temperaturę - 34 stopnie, ale w 2006 w styczniu było - 35 stopni. Nie jest to jednak norma, 30 lat temu, w 1983 roku było u nas wyjątkowo ciepło: 12 stycznia zanotowałem + 10, 18 stycznia przeszła burza śnieżna z wyładowaniami. W 1993 styczeń był bezśnieżny, jeszcze 17-go podziwiałem zielone oziminy, dopiero 23 spadł śnieg i temperatura do minus 20 stopni.
Z obserwacji pana Henryka wynika, że ataki zimna są krótkotrwałe.
- Klimat zdecydowanie się ociepla, od dawna nie ma takich jak niegdyś stabilnych zim, że śnieg, który spadł w grudniu leżał do marca. Teraz zmiany następują szybciej. W 1990 roku średnia temperatura stycznia wynosiła 2,3 stopnia a 8 lutego było plus 14, w ostatnim dniu lutego rozpoczęły się prace polowe, przyleciały skowronki.
Nie wiadomo jak w tych zmiennych warunkach klimatycznych sprawdzają się ludowe powiedzonka, ale ku pokrzepieniu można jedno zacytować: Jak 1 stycznia na Świętym Krzyżu słonko grzeje rok będzie pogodny i dorodny, taką trzeba mieć w Bogu nadzieję.
- A ponieważ 1 stycznia świeciło na Świętym Krzyżu słońce rok powinien być dobry - wyjaśnia pan Henryk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?