Za tydzień Zofia Wójcik
Za tydzień Zofia Wójcik
Za tydzień, 4 czerwca przedstawimy w "Echu Włoszczowy" laureata drugiego miejsca w powiecie - Zofię Wójcik z Zespołu Placówek Oświatowych w Kurzelowie.
Została nauczycielką, bo bardzo lubi dzieci. Marzyła o muzyce, ale poświęciła się biologii. Razem ze swoim teściem - nauczycielem fizyki - doprowadziła swojego syna do zdobycia mistrzostwa województwa z biologii - podwójnie i fizyki.
Razem z teściową - nauczycielką muzyki - śpiewa w chórze kościelnym w Krasocinie. I jeszcze prowadzi jedyny w powiecie włoszczowskim, słynny na całe województwo zespół mażoretek.
ZARAŻA PASJĄ DO PRZYRODY
Pani Iwona wybrała biologię, gdyż - jak mówi - miała szczęście do dobrych nauczycieli tego przedmiotu, zarówno w Szkole Podstawowej w Mieczynie, jak i w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Generała Władysława Sikorskiego we Włoszczowie. W liceum marzyła się jej muzyka. - Jednak było już za późno, żeby się ukierunkować. Zresztą, nie umiałam nawet grać na żadnym instrumencie - wspomina Belfer Roku 2010 powiatu włoszczowskiego.
Swoją działalność pedagogiczną rozpoczęła w Szkole Filialnej w Świdnie i bardzo miło wspomina pracę w tej placówce, a szczególnie dyrektorkę Krystynę Biały. Drugim jej miejscem zatrudnienia była Szkoła Podstawowa w Mieczynie, gdzie pracowała wspólnie ze swoimi byłymi nauczycielami. Trzecią i obecną szkołą, w której pracuje, jest Zespół Placówek Oświatowych w Krasocinie. Wychowania fizycznego uczy tutaj od 10 lat, od 5 lat jest nauczycielką biologii.
- Staram się być dobrym i miłym nauczycielem, zarażać uczniów pasją do przyrody. Bardzo zależy mi na tym, żeby moi uczniowie chcieli czegoś więcej i ciągle się rozwijali. Dobrym sposobem na rozwój intelektualny jest między innymi udział w konkursach, które mobilizują do większej pracy i dają możliwość poznawania przyrody w większym zakresie - uważa Iwona Dusza.
SZKOLNA RODZINA
Ciekawostką jest fakt, że w krasocińskiej szkole pracują również… teściowie pani Iwony: Ryszard Dusza, który uczy fizyki i jego żona Lucyna - nauczycielka muzyki. Jak się żyje w rodzinie samych belfrów? - Każde nasze spotkanie kończy się rozmową o szkole, chociaż zawsze sobie obiecujemy, że nie będziemy nic mówić o naszej pracy - śmieje się najpopularniejsza nauczycielka tego roku.
Pani Iwona ma niełatwe zadanie w szkole. Uczy nie tylko obce dzieci, ale również własne: Patryka i Olgę. - To jest stresujące, zarówno dla mnie, jak i dla nich. Wiedzą, że zawsze muszą być przygotowane do lekcji, żeby mnie nie zawieść i żebym nie musiała się za nie wstydzić - mówi pani Iwona.
Patryk - uczeń drugiej klasy krasocińskiego gimnazjum - to jeden z najzdolniejszych uczniów w województwie świętokrzyskim. Jest dwukrotnym laureatem z biologii (o co zadbała mama) oraz laureatem z fizyki (to z kolei zasługa dziadka, który jest nawet współautorem podręcznika do nauki fizyki dla uczniów gimnazjów). Młodsza o rok siostra Olga to zeszłoroczna finalistka konkursu matematyczno - przyrodniczego w Kielcach. Warto podkreślić, że dzieci pani Iwony należą do Młodzieżowej Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasocinie. Patryk gra na klarnecie, a Olga
na flecie poprzecznym.
Pani Iwona jest bardzo dumna ze swoich uzdolnionych dzieci i mówi, że uczenie ich jest stresujące, zarówno dla niej, jak i dla nich samych.
(fot. Fot. Archiwum prywatne)
TAŃCZY I ŚPIEWA
I tutaj dochodzimy do kolejnej, po biologii, pasji naszego Belfra Roku. W 2004 roku Iwona Dusza stworzyła od podstaw pierwszy w powiecie włoszczowskim i jedyny zespół mażoretek Aplauz. Grupa działa przy szkole i ściśle współpracuje z miejscową orkiestrą dętą, dla której stanowi piękną oprawę podczas różnych uroczystości w całym kraju. To musiało zostać docenione - w zeszłym roku podczas XX Ogólnopolskiego Festiwalu Orkiestr Dętych Ochotniczych Straży Pożarnych w Krynicy Zdroju krasocińska orkiestra wraz z zespołem mażoretek zajęła 4 miejsce w Polsce w konkursie musztry paradnej - to był największy sukces w 104-letniej historii orkiestry! Rok wcześniej, w 2008 roku zespól Aplauz otrzymał nagrodę starosty włoszczowskiego Ryszarda Maciejczyka w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury.
Zespół seniorski Iwony Dusza liczy 24 osoby. Oprócz niego, od niedawna działają również dwa młodsze zespoły mażoretek-juniorek. Pani Iwona opracowuje dla dziewczynek układy taneczne, korzysta też z pomocy wykwalifikowanych instruktorów. I wszystko robi społecznie, poza godzinami pracy, głównie w soboty i niedziele. - Dużym wsparciem okazała się dla mnie rodzina, bo oni najlepiej wiedzą, ile z siebie daję i jak bardzo się poświęcam dla szkoły - podkreśla Belfer Roku 2010.
Największym hobby pani Iwony jest jednak śpiew. Jeśli niektóre synowe myślą, że z teściową nie można się dogadać, a co dopiero razem zaśpiewać, są w błędzie. Iwona Dusza śpiewa w chórze kościelnym, który prowadzi właśnie jej teściowa Lucyna. To, co ją wyróżnia spośród innych nauczycieli w Krasocinie to również fakt, że jako jeden z nielicznych pedagogów przyjeżdża do szkoły rowerem, dając młodzieży przykład zdrowego stylu życia. Jak na nauczyciela przyrody i wychowania fizycznego przystało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?