- Jest po prostu "the best". Głosowaliśmy na niego! Wymagający, ale ma wielkie poczucie humoru. Ma ściśle określone zasady oceniania, które są dla nas jasne, przejrzyste. Ocenia sprawiedliwie - tak o Przemysławie Wolszczaku mówią jego uczniowie.
Plebiscyt na Belfra Roku ogłosiliśmy w marcu. Wypełniając publikowane w "Echu Dnia" kupony i wysyłając SMS nasi czytelnicy wybierali ulubionych pedagogów ze wszystkich powiatów województwa świętokrzyskiego. Ci nauczyciele, którzy otrzymali największą liczbę głosów odebrali wczoraj nagrody i dyplomy podczas gali, która odbyła się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.
W powiecie starachowickim największą liczbę głosów otrzymał Przemysław Wolszczak - nauczyciel fizyki z I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach, drugie miejsce ma Jan Lipiński - nauczyciel wychowania fizycznego w Gimnazjum Publicznym w Chybicach w gminie Pawłów, trzecie zajął Henryk Frynas, matematyk i dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach. Dziś przedstawiamy sylwetkę zwycięzcy w powiecie starachowickim, w kolejnych wydaniach zaprezentujemy laureatów drugiego i trzeciego miejsca.
UŚMIECHNIĘCI UCZNIOWIE
Przemysława Wolszczaka spotykamy w szkole. W klasie, przy tablicy gęsto zapisanej wzorami pełen energii nauczyciel, w ławkach uśmiechnięci uczniowie. Kończy się lekcja fizyki. Jest chwila, żeby porozmawiać.
- Fizyka to trudny przedmiot, uczniowie zwykle za nim nie przepadają - mówi Przemysław Wolszak - Staram się fizykę przybliżać, przekonać uczniów, aby znaleźli ją w swoim otoczeniu. Ot, chociażby telefon komórkowy działa w warunkach fizyki.
Przemysław Wolszczak to nauczyciel z 13-letnim stażem pracy. Pochodzi z Ostrzeszowa, niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce. Na Uniwersytecie w Opolu poznał przyszłą żonę - starachowiczankę. Studiowali na tym samym roku, po studiach zamieszkali w Starachowicach a nawet przez jakiś czas uczyli w tej samej szkole. Przemysław Wolszczak fizyki uczył najpierw w szkole podstawowej, potem w gimnazjum. Teraz uczy licealistów.
JEST "THE BEST"
- To najfajniejszy nauczyciel w szkole - chórem jego uczniowie z klasy I A matematyczno-informatycznej z I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach. Na wieść, że Przemysław Wolszczak został Belfrem Roku dodają - Jest po prostu "the best". Głosowaliśmy na niego! Wymagający, ale ma wielkie poczucie humoru. Ma ściśle określone zasady oceniania, które są dla nas jasne, przejrzyste. Ocenia sprawiedliwie.
- Opowiada różne historie, które skracają dystans między uczniem a nauczycielem - chwalą dalej swojego profesora - Potrafi się z każdym dogadać, jest energiczny, czasem samokrytyczny. Rozumie nasze problemy, pomaga nam, organizuje zajęcia dodatkowe. Dzięki niemu wielu z nas polubiło fizykę.
W samych superlatywach o Belfrze Roku mówią też koledzy z grona pedagogicznego i dyrekcja szkoły.
- Przemysław Wolszczak to nauczyciel odpowiedzialny, można na nim polegać, doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków - mówi dyrektor I Liceum Dariusz Lipiec - Sympatyczny, otwarty, koleżeński, lubiany przez nauczycieli i uczniów.
Przemysław Wolszczak pytany o receptę na Belfra Roku zastanawia się chwilę:
- Trzeba traktować uczniów po partnersku - mówi - Na początku roku szkolnego stawiać konkretne wymagania. Lekcje powinny być interesujące. Uczniowie na zajęcia powinni przychodzić z chęcią. Nawet ci, którzy nie lubią fizyki.
To nauczyciel, którego lubi chyba każdy uczeń w szkole - mówią o Przemysławie Wolszczaku uczniowie z I Licem.
(fot. Fot. Agnieszka Lasek-Piwarska )
ZDOBYŁ KORONĘ POLSKICH GÓR
Nauczyciel stawia wymagania nie tylko swoim uczniom. W ubiegłym roku Przemysław Wolszczak i Mariusz Śledziowski -nauczyciel z Gimnazjum nr 3 - zdobyli Koronę Gór Polski. Razem weszli na 28 najwyższych szczytów pasm górskich w Polsce. - To żaden wyczyn - mówili - To przyjemność.
Wśród wielu zainteresowań Przemysław Wolszczak wymienia jeszcze sport, filmy i literaturę.
- Jeżdżę na rowerze, gram w piłkę nożną - mówi z zapałem Przemysław Wolszczak - Oglądam mnóstwo meczy. Interesuje mnie i piłka ręczna, siatkówka, piłka nożna, wszystko. Lubię też filmy i książki. Kiedyś, w kinie obejrzałem pięć filmów pod rząd. Na czytanie niestety mam coraz mniej czasu. Żona się ze mnie śmieje, że ostatnio jestem kolekcjonerem książek.
Pytany o plany, marzenia mówi:
- Są do zdobycia szczyty górskie poza Polską, poza Europą. Może kiedyś się uda?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?