Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bertus Servaas pisze do kibiców: Proszę z całego serca, przemyślcie swoją decyzję

/PK/
Prezes Vive Targi Kielce Bertus Servaas na oficjalnej stronie klubowej zamieścił oświadczenie, w którym odnosi się do konfliktu pomiędzy klubem a częścią kibiców przywiązanych do tradycyjnej nazwy "Iskra Kielce".

Kilka tygodni temu klub poinformował, że zamierza utworzyć własny klub kibica. Zarząd klubu zaproponował połączenie obu grup, tej identyfikującej się z nazwą Vive albo akceptującej obie nazwy oraz tej, która ortodoksyjnie obstaje przy nazwie Iskra. Jednocześnie poinformowano, że tak zwany młyn zostanie przeniesiony z centralnego sektora trybun na trybunę za jedną z bramek oraz zaproponowano likwidację strony internetowej iskrakielce.pl i jej przejście na podstronę serwisu vivetargi.pl.

Najzagorzalsi kibice ostro zareagowali na te propozycje, zapowiedzieli zakończenie dopingu na meczach. "To koniec dopingu i atmosfery na meczach. Wachlarzyki, wiocha i puste trybuny na mniej ważnych meczach, to sobie funduje zarząd VTK. Chyba poczuli się bardzo pewni siebie, i najwyraźniej kibice nie są im potrzebni do niczego innego jak płacenia za bilety/karnety. Mam nadzieję, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się na ten szantaż. Zresztą jestem tego pewien." - napisał na kibicowskiej stronie użytkownik miki.

W podobnym tonie wypowiadał się Kielczanin30: "Czy prezes nie rozumie, że my kochamy naszą Iskierkę? Dlaczego nie chcą dołączyć do nazwy historycznego członu Iskra. Czemu w Płocku mimo że sponsoruje ich Orlen historyczny człon Wisła jest w nazwie? Odpowiedź jest bardzo prosta. Tam chcą żyć w zgodzie z kibicami i z klubowymi tradycjami! Ich hasło brzmi: Pamiętając o przeszłości tworzymy przyszłość. Bardzo, ale to bardzo zawiodłem się na władzach klubu! Dla tego klubu kibic jest zbędny. Powiem szczerze, że zastanawiam się nad rezygnacją z karnetu na przyszły sezon. Jeśli będzie taka sytuacja to będę jeździł tylko na wyjazdy i tam dopingował swój klub."

W tej sprawie doszło do kilku spotkań zarządu Vive Targi Kielce z przedstawicielami Stowarzyszenia Kibiców Piłki Ręcznej Iskra Kielce, które nie godzi się na propozycje zarządu klubu, traktując je jako zamach na swoją niezależność, ale nie przyniosły one kompromisu.

Vive weszło do nazwy w 2002 roku, kiedy prezesem i głównym sponsorem klubu został holenderski przedsiębiorca Bertus Servaas. Nazwa Iskra (od nazwy Fabryki Łożysk Tocznych Iskra, która była wtedy głównym sponsorem klubu) funkcjonowała w nazwie klubu (czasem z "dodatkami" - Ceresit, Lider Market), od założenia klubu w 1965 roku do 1973 (gdy sekcja piłki ręcznej znalazła się w nowo utworzonym klubie Korona) oraz w latach 1991-1999.
Pełna treść oświadczenia Bertusa Servaasa z klubowej strony internetowej:

Jako Prezes Zarządu Klubu Sportowego Vive Targi Kielce po prostu muszę osobiście wyrazić swoją opinię - dla tych wszystkich, którzy kochają piłkę ręczną w Kielcach. Chciałbym przekazać swoje odczucia związane ze wszystkim, co dzieje się w naszym kochanym klubie od kilku miesięcy.
Z jednej strony mamy kibiców, którzy kochają Iskrę Kielce i nie są w stanie zaakceptować niczego innego niż - jak sami mówią - "tylko Iskra", ponieważ to jest historia naszego klubu i to jest coś, co powinno być szanowane zawsze. Ja mogę jedynie powiedzieć, że w pełni zgadzam się z faktem, że zawsze powinniśmy szanować Iskrę, ponieważ jeżeli nie szanujemy historii, to nie szanujemy niczego… Chcę też podkreślić, że ja naprawdę bardzo szanuję naszych kibiców Iskry i co więcej - myślę, że oni wiedzą o tym doskonale. Wielokrotnie w przeszłości śpiewałem razem z nimi i nie wstydzę się tego, a raczej jestem z tego dumny. Jeszcze raz powtarzam - historia naszego klubu jest dla mnie bardzo ważna.

Z drugiej strony mamy "nową" kategorię kibiców - kibiców Vive, którzy nie akceptują nazwy Iskry, a chcą zmienić wszystko na Vive. Dla nich wszystko, co mamy teraz w klubie wiąże się z Vive i moją osobą, jak również z ludźmi, którzy mnie otaczają, a którzy przyprowadzili wielu sponsorów i wprowadzili klub do najlepszej dwudziestki w Europie. Szanuję także tę grupę kibiców, ponieważ oni wierzą w piłkę ręczną w Kielcach i chcą ją wspierać całymi swoimi sercami. Także wielu sponsorów chciałoby, by klub był szanowany jako Vive Targi Kielce.

Taka sytuacja występuje już od kilku lat, jednak nigdy nie była tak trudna jak teraz. W ostatnim roku kibice Iskry zmienili swoją taktykę i zadecydowali, że chcieliby doprowadzić do sytuacji "Tylko Iskra". W praktyce oznacza to, że jeżeli ktoś myśli inaczej niż oni, to jest ich "wrogiem". Powodowało to sytuacje, że kibice Iskry nie wpuszczali innych kibiców na swoją część trybuny, sprawiali im trudności podczas meczów wyjazdowych albo na przykład gwizdali, kiedy prezentowaliśmy nową piosenkę rapową o naszym klubie (w której zresztą między innymi jest wzmianka o Iskrze). Także - kibice Iskry zaprezentowali nową stronę, po otwarciu której prezentowane jest hasło "Tylko Iskra". Strona podaje, że jednym z celów stowarzyszenia jest powrót do starej nazwy klubu (pomimo że wielokrotnie mówiłem w ostatnich latach, że nie jest to możliwe). Mógłbym podać wiele więcej przykładów, jednak już po wymienionych wyżej nasuwa się wniosek, że bardziej przypomina to sytuację, w której mamy dwie różne grupy kibiców, dopingujące dwa różne kluby piłki ręcznej... Jako Zarząd nie możemy dłużej akceptować takiego stanu rzeczy, by nie pogarszać sytuacji. Jesteśmy za to odpowiedzialni. Dlatego też postanowiliśmy porozmawiać z Prezesem Stowarzyszenia Kibiców Iskra i przekonać go, że musimy osiągnąć kompromis i połączyć obydwie grupy we wspólnym interesie piłki ręcznej w Kielcach. Jedyna rzecz, czego tak naprawdę chcemy, to szacunek dla tradycji i historii naszego klubu, w połączeniu z obecną sytuacją. Sponsor od dziesięciu lat udowadnia, że nie jest tutaj tylko na jeden dzień, ale angażuje się całym swoim sercem i kocha piłkę ręczną. Dlaczego nie możemy w tym przypadku stworzyć klubu, który mocno szanuje historię, ale także szanuje sponsora, który jest już tutaj od dziesięciu lat? Rozmawialiśmy o tym z Prezesem i przedstawicielami Iskry podczas wielu spotkań.

Mówiliśmy im bardzo wyraźnie, że chcemy zaakceptować ich grupę kibiców i połączyć obydwie grupy, by stworzyć jeden duży klub kibiców, który będzie śpiewał zarówno o Iskrze, jak i o Vive. Mówiliśmy, jakie mamy plany, w jaki sposób chcemy zmienić kibicowanie, jak również, że chcemy znaleźć kompromis. To samo powiedzieliśmy kibicom Vive - że chcemy, by zaakceptowali historię klubu i by śpiewali także o Iskrze. Ostatecznie zaakceptowali to, choć niektórzy mieli odmienne zdanie na ten temat.
Niestety, dla kibiców Iskry kompromis nie jest możliwy w najważniejszej kwestii - połączenia kibiców Iskry i Vive, by śpiewali razem. Nie chcą także zaakceptować, że klub nosi nazwę Vive Targi Kielce a tego nie zmienimy (i na przykład na stronie internetowej kibiców Iskry nasz klub wymieniany jest jako Iskra Kielce, a już pięć minut po zdobyciu tytułu Mistrza Polski w Płocku noszone były koszulki z napisem Iskra Mistrz 2012).

Po trzech lub czterech spotkaniach znalazłem się w punkcie, w którym chciałem zrezygnować z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu klubu, ponieważ miałem dość i byłem zmęczony tym, że jestem cały czas "pomiędzy" i ciągle wysłuchuję pretensji to ze strony kibiców Iskry, to ze strony kibiców Vive. Z powodu tych problemów nawet chodzenie na mecze nie dawało mi żadnej satysfakcji. Nie mogłem (i nadal nie mogę) zrozumieć, dlaczego wszystko musi być tak skomplikowane i dlaczego chcemy zniszczyć coś, co jest tak piękne i ma tak ogromne możliwości na przyszłość!!!

Szczególne podziękowania należą się w tym miejscu mojej żonie i wiceprezesom: Marianowi (Urbanowi - przyp. PK) i Tadkowi (Dziedzicowi), którzy przekonali mnie, że zrobiłem tak dużo i jest tak wielu wspaniałych ludzi, którzy kochają piłkę ręczną, którzy liczą na to, że będę.
Dlatego też podjęliśmy decyzję, że istnieje tylko jedna droga - założenie naszego własnego Klub Kibica, który będzie nosił nazwę Vive Kielce. W tym klubie wszyscy, którzy chcą zaakceptować jego zasady (a zostaną one opublikowane w internecie w tym tygodniu), są mile widziani. Każdy, kto chciałby do nas dołączyć, może wysłać swoje zgłoszenie na adres mailowy [email protected] lub przyjść do klubu i złożyć swoją deklarację.

Proszę z całego serca kibiców Iskry, by jeszcze raz przemyśleli swoją decyzję i aby zmienili zdanie, ponieważ wykonali ogromną pracę w przeszłości i myślę, że wspólnie możemy wykonać jeszcze większą pracę w przyszłości. Mam nadzieję, że zrozumiecie, że nikt nie chce zapomnieć o Iskrze (co podkreślaliśmy wielokrotnie podczas rozmów z Wami) i że jedynie razem możemy być silni i możemy zrealizować cel, jakim jest wygranie Ligi Mistrzów. Dodam jeszcze jedną rzecz, która może Was przekona, a może nie: w moim sercu jest tylko Vive, ale to nie przeszkadza mi śpiewać o Iskrze, więc dlaczego ktoś, kto ma w sercu tylko Iskrę, nie mógłby śpiewać o Vive? Tym, którzy zadecydują, że nie chcą się do nas dołączyć, także chcę podziękować za wszystko, co zrobili dla klubu. Mam jednak nadzieję, że takich osób nie będzie…
Pierwsze spotkanie nowego klubu kibica odbędzie się w drugim lub w trzecim tygodniu sierpnia o dokładnym terminie Was poinformujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie