Bertus Servaas
Bertus Servaas
48 lat. Z pochodzenia Holender. Biznesmen. Prezes Vive Targi Kielce od 2002 roku.
Paweł Kotwica: Kolejny szczęśliwy dla pana dzień w tym sezonie…
Bertus Servaas: - Trudno nie być szczęśliwym, jeśli wygrywa się prawie wszystko, co było do wygrania. To był piękny, jeden z najlepszych sezonów w historii klubu. Zabrakło nam tylko awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Ale wcześniej wygraliśmy turniej o dziką kartę i wyszliśmy z piekielnie mocnej grupy Ligi Mistrzów. Puchar Polski, dzisiaj mistrzostwo… Dla mnie sezon już się skończył, ale pamiętajmy, że sześciu naszych graczy ma szansę zagrać na igrzyskach olimpijskich w Londynie, to nam nie ułatwia przygotowań do kolejnych rozgrywek.
Sobotni mecz wcale nie był łatwy, podobnie jak dwa poprzednie finałowe.
- Było za dużo nerwów, to spowodowało, że nasi zawodnicy nie rzucili bramek w kilku czystych sytuacjach i nie wykorzystywali karnych. Gdyby grali spokojniej, wygralibyśmy łatwiej. Ale to już nieważne, jutro już nie będziemy o tym pamiętać.
Mówił pan, że jeśli wygramy oba mecze w Kielcach, to w Płocku będzie łatwiej.
- Łatwiej nie znaczy łatwo. Mówiłem, że jeśli po dwóch meczach wygramy 2:0, to w Płocku hala nie będzie wypełniona do ostatniego miejsca i tak dzisiaj było.
Czyli Płock już nie wierzył w zdobycie mistrzostwa?
- Takie mam odczucie.
Co dalej z Vive Targi Kielce, jakie macie plany?
- Naszym podstawowym celem jest konsekwentne budowanie drużyny, która ma należeć do europejskiej czołówki. W Lidze Mistrzów chcemy walczyć o coś więcej, niż tylko wyjście z grupy. Będziemy losowani z trzeciego koszyka, więc teoretycznie powinniśmy trafić do łatwiejszej grupy, niż ostatnio. Myślę, że w składzie, który szykujemy na przyszły sezon, możemy osiągnąć swój najlepszy wynik w historii startów w Lidze Mistrzów.
Wiadomo, że do Kielc trafią Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski i Ivan Cupić. A co z chorwackim lewoskrzydłowym Manuelem Strlekiem z Croatii Zagrzeb, o którym mówi się, że jest pana kolejnym celem?
- Szanse na to, że ten zawodnik trafi już teraz do nas, oceniam na 10 procent. Ale mamy w drużynie dwóch bardzo dobrych lewoskrzydłowych i jeśli nie uda się go sprowadzić, to nie będzie dla nas jakiś problem.
Mówiło się, że pozycja trenera Bogdana Wenty jest zagrożona, że szukacie nowego trenera.
- Trener Wenta ma jeszcze przez rok ważny kontrakt w Kielcach i myślę, że go wypełni. Pamiętamy, że przez cztery lata jego pracy tutaj zdobyliśmy siedem tytułów na osiem możliwych (trzy mistrzostwa Polski i cztery Puchary Polski - przyp. red), dwa razy awansowaliśmy z grupy Ligi Mistrzów. Pamiętamy też o odpadnięciu z Cimosem, co było naszą ewidentną wpadką, bo to był zespół zdecydowanie w naszym zasięgu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?