Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bertus Servaas: - Wenta ma jeszcze przez rok ważny kontrakt w Kielcach i myślę, że go wypełni

Paweł KOTWICA [email protected]
Po zwycięstwie nad Orlen Wisłą zawodnicy Vive Targi Kiecle wręcz wykąpali Bertusa Servaasa w szampanie.
Po zwycięstwie nad Orlen Wisłą zawodnicy Vive Targi Kiecle wręcz wykąpali Bertusa Servaasa w szampanie. Łukasz Zarzycki
W lipcu tego roku minie 10 lat, odkąd jest prezesem Vive Targi Kielce. Bertus Servaas, po trzecim zwycięstwie nad Orlen Wisłą Płock i odzyskaniu mistrzostwa Polski przez naszych piłkarzy ręcznych, był chyba najszczęśliwszą osobą w płockiej Orlen Arenie.

Bertus Servaas

Bertus Servaas

48 lat. Z pochodzenia Holender. Biznesmen. Prezes Vive Targi Kielce od 2002 roku.

Paweł Kotwica: Kolejny szczęśliwy dla pana dzień w tym sezonie…

Bertus Servaas: - Trudno nie być szczęśliwym, jeśli wygrywa się prawie wszystko, co było do wygrania. To był piękny, jeden z najlepszych sezonów w historii klubu. Zabrakło nam tylko awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Ale wcześniej wygraliśmy turniej o dziką kartę i wyszliśmy z piekielnie mocnej grupy Ligi Mistrzów. Puchar Polski, dzisiaj mistrzostwo… Dla mnie sezon już się skończył, ale pamiętajmy, że sześciu naszych graczy ma szansę zagrać na igrzyskach olimpijskich w Londynie, to nam nie ułatwia przygotowań do kolejnych rozgrywek.

Sobotni mecz wcale nie był łatwy, podobnie jak dwa poprzednie finałowe.

- Było za dużo nerwów, to spowodowało, że nasi zawodnicy nie rzucili bramek w kilku czystych sytuacjach i nie wykorzystywali karnych. Gdyby grali spokojniej, wygralibyśmy łatwiej. Ale to już nieważne, jutro już nie będziemy o tym pamiętać.

Mówił pan, że jeśli wygramy oba mecze w Kielcach, to w Płocku będzie łatwiej.

- Łatwiej nie znaczy łatwo. Mówiłem, że jeśli po dwóch meczach wygramy 2:0, to w Płocku hala nie będzie wypełniona do ostatniego miejsca i tak dzisiaj było.

Czyli Płock już nie wierzył w zdobycie mistrzostwa?

- Takie mam odczucie.

Co dalej z Vive Targi Kielce, jakie macie plany?

- Naszym podstawowym celem jest konsekwentne budowanie drużyny, która ma należeć do europejskiej czołówki. W Lidze Mistrzów chcemy walczyć o coś więcej, niż tylko wyjście z grupy. Będziemy losowani z trzeciego koszyka, więc teoretycznie powinniśmy trafić do łatwiejszej grupy, niż ostatnio. Myślę, że w składzie, który szykujemy na przyszły sezon, możemy osiągnąć swój najlepszy wynik w historii startów w Lidze Mistrzów.

Wiadomo, że do Kielc trafią Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski i Ivan Cupić. A co z chorwackim lewoskrzydłowym Manuelem Strlekiem z Croatii Zagrzeb, o którym mówi się, że jest pana kolejnym celem?

- Szanse na to, że ten zawodnik trafi już teraz do nas, oceniam na 10 procent. Ale mamy w drużynie dwóch bardzo dobrych lewoskrzydłowych i jeśli nie uda się go sprowadzić, to nie będzie dla nas jakiś problem.

Mówiło się, że pozycja trenera Bogdana Wenty jest zagrożona, że szukacie nowego trenera.

- Trener Wenta ma jeszcze przez rok ważny kontrakt w Kielcach i myślę, że go wypełni. Pamiętamy, że przez cztery lata jego pracy tutaj zdobyliśmy siedem tytułów na osiem możliwych (trzy mistrzostwa Polski i cztery Puchary Polski - przyp. red), dwa razy awansowaliśmy z grupy Ligi Mistrzów. Pamiętamy też o odpadnięciu z Cimosem, co było naszą ewidentną wpadką, bo to był zespół zdecydowanie w naszym zasięgu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie