Polscy palacze
Polscy palacze
W kraju około 9 milionów Polaków pali regularnie 15 - 20 sztuk papierosów dziennie. Każdego dnia zaczyna palić około 500 nieletnich chłopców i dziewcząt. Rocznie z powodu palenia w Polsce umiera 70 tysięcy osób. - dane spisane w uzasadnieniu projektu.
Nowelizacja ustawy może wejść w życie już w najbliższe wakacje. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Zdrowia posłowie ustalili większość przepisów. - Większość zmian w projekcie jest gotowa. Termin głosowania ustawy będzie w lutym - mówi świętokrzyski poseł Sławomir Kopyciński, który zasiada w Komisji Zdrowia.
Kary dla nieposłusznych
Projekt ustawy zakłada całkowity zakaz palenia w lokalach gastronomiczno - rozrywkowych. Na tych, którzy nie będą się stosować czekają kary. Osoba paląca w lokalu może otrzymać sto złotych mandatu, a właściciel lokalu, który tego nie dopilnował nawet 20 tysięcy złotych.
Niektórzy przedsiębiorcy łapią się za głowę. - Jestem przeciwna tej ustawie. Sama palę i sprawia mi to wielką przyjemność - mówi Ewa Konopka, właścicielka kieleckiej kawiarni Lukrecja, której spora część jest przeznaczona dla palaczy. - Na wstępie informujemy naszych gości, w którym pomieszczeniu się pali. Każdy może zdecydować, czy mu to odpowiada.
W restauracji Olimpijskiej w Kielcach również można palić. - Dostosowujemy się do gości. Jeśli przychodzą do nas kibice i większość z nich jest palących, to pozwalamy im na to - tłumaczy Michał Jamrożek, właściciel restauracji. - Idealnym rozwiązaniem byłoby wydzielenie miejsc dla palaczy.
Z kolei w kieleckiej restauracji Marco Polo obowiązuje całkowity zakaz palenia. - Mimo, że u nas się nie pali, to przepisy nie powinny dyskryminować palaczy. Każdy sam decyduje czy pali, czy nie - mówi Anna Mroczek, manager Marco Polo w Kielcach.
Sławomir Kopyciński, świętokrzyski poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zasiada w Sejmowej Komisji Zdrowia
Sławomir Kopyciński, świętokrzyski poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zasiada w Sejmowej Komisji Zdrowia
- Zmiany w projekcie ustawy dotyczą całkowitego zakazu palenia w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych. Nie zakładają utworzenia wydzielonego miejsca dla palaczy, ponieważ w praktyce wygląda to tak, że dym papierosowy jest wszechobecny.
Stop biernemu paleniu
Sławomir Kopyciński, świętokrzyski poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zasiada w sejmowej Komisji Zdrowia zdecydowanie popiera projekt ustawy. - Zakaz na pewno będzie miał wielu przeciwników, jednak najwyższą wartością jest zdrowie. Podczas ostatniego posiedzenia komisji opinie wszystkich autorytetów medycznych były druzgocące. Dlatego ustawa zasługuje na poparcie - mówi Kopyciński.
W kieleckim klubie Luvr, jak w większości klubów i pubów w Kielcach swobodnie można palić. - Zarobki na papierosach w knajpach są znikome. Więcej płacimy za wentylację, więc ekonomicznie nie ucierpimy. Obserwuję, że bez papierosa też można się bawić, ponieważ jedynie 15 procent moich sobotnich gości w klubie pali - mówi Zbigniew Olejarczyk, właściciel klubu Luvr w Kielcach. - Z kolei podczas zorganizowanych imprez dla młodzieży w wieku 18 - 21 lat palą właściwie wszyscy. Takie popalanie dla towarzystwa jest niebezpieczne, ponieważ utrwala nałóg. Z tego powodu zakaz jest jak najbardziej korzystny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?