Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezbramkowy remis KSZO Ostrowiec ze Zniczem Pruszków

Rafał SOBOŃ, [email protected]
W meczu dominowała defensywa. Na zdjęciu obrońca KSZO Michał Stachurski w pojedynku o piłkę z Michałem Kucharskim - defensorem Znicza.
W meczu dominowała defensywa. Na zdjęciu obrońca KSZO Michał Stachurski w pojedynku o piłkę z Michałem Kucharskim - defensorem Znicza. Fot. Rafał Soboń
Piłkarze KSZO Ostrowiec zremisowali bezbramkowo ze Zniczem Pruszków. Dla podopiecznych trenera Zbigniewa Stefaniaka był to piąty mecz z rzędu bez porażki.

[galeria_glowna]

Po meczu powiedzieli:

Po meczu powiedzieli:

Zbigniew Stefaniak, trener KSZO Ostrowiec: - Był to dla nas bardzo trudny mecz, bo przeciwnik był bardzo dobrze ustawiony z tyłu i niewiele mogliśmy zrobić. Jak niewiele można zrobić to się zaczyna grać górą. Przy tym wzroście przeciwnika szans tych sytuacji bramkowych mieliśmy mało - za mało jak na 90 minut. Z tyłu staraliśmy się zneutralizować przeciwnika, jednak również popełniliśmy kilka błędów. Ten remis wydaje się być zasłużony.

Mariusz Pawlak, trener Znicza: - Widać było, że oba zespoły chciały wygrać spotkanie, mimo, że wielu sytuacji do zdobycia bramki nie było. Moja drużyna zagrała dobrze jeśli chodzi o formacje defensywna, natomiast czeka nas jeszcze sporo pracy jeśli chodzi o ofensywę. Myślę, że z przebiegu spotkania ten remis jest zasłużony. Trzeba przyjąć ten punkt, natomiast ja liczyłem tutaj na zwycięstwo.

Tak relacjonowaliśmy na żywoKSZO Ostrowiec - Znicz Pruszków

Spotkanie ze Zniczem Pruszków było pierwszym z trzech przeniesionych z rundy wiosennej.

DWA SŁUPKI

Pierwsze pół godziny zdecydowanie należało do podopiecznych trenera Zbigniewa Stefaniaka, którzy dwukrotnie za sprawą Jakuba Kapsy mogli trafić do siatki rywala, jednak futbolówka za każdym razem trafiała w słupek. Również ekipa przyjezdna miała swoją okazję do zdobycia gola. W końcówce pierwszej części gry indywidualną akcją popisał się Paweł Bylak, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Rafałem Misztalem i asekurującym go Radosławem Kardasem. Wcześnie, bo już w 27 minucie gry po starciu z rywalem boisko opuścił Tomasz Persona. Uskarżającego się na zawroty głowy piłkarza w przerwie karetką odwieziono na badania do szpitala.

MÓGŁ ZOSTAĆ BOHATEREM

W drugiej połowie piłkarze obu zespołów nie zafundowali kibicom pięknych zawodów, nie brakowało w nich jednak walki i wielu niepotrzebnych fauli. Najlepszej okazji dla KSZO nie wykorzystał Mateusz Stąporski, którego pięknym podaniem obsłużył Mateusz Mąka, jednak napastnik KSZO po rajdzie przez pół boiska przegrał pojedynek sam na sam z Piotrem Misztalem. W doliczonym czasie gry gospodarze mogli pokusić się o strzelenie zwycięskiego gola, jednak Daniela Dylewskiego w ostatniej chwili uprzedził Arkadiusz Jędrych. Choć to ekipa miejscowych miała klarowniejsze okazje do pokonania bramkarza rywali, to jednak podział punktów wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, gdyż żadna z drużyn nie zachwyciła stylem gry, a swoje najmocniejsze atuty obie drużyny zaprezentowały w formacjach obronnych.

KSZO Ostrowiec - Znicz Pruszków 0:0

KSZO: Rafał Misztal - Stachurski, Kardas, Klepczarek, Łatkowski - Kapsa, Mąka, Mikoda (67' Nogaj), Persona (27' Samba Ba) - Stąporski (86' Stratmann), Dylewski

Znicz: Piotr Misztal - Kucharski, Januszewski, Łudziński (81' Rackiewicz), Jędrych - Kasztelan, Wojdyga, Sztybrych (46' Zawodziński), Jędrzejczyk, Kopciński - Bylak (65' Duda)

żółte kartki: Łatkowski, Kapsa (KSZO) - Sztybrych, Kasztelan, Jędrych, Januszewski (Znicz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie