MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezpański bernardyn szuka domu. Tymczasowo przygarnęła go była dyrektorka teatru Kubuś

/LB/
Łatka, jak nazwała sunię pani Irena, jest łagodna i spokojna. Pilnie potrzebuje domu.
Łatka, jak nazwała sunię pani Irena, jest łagodna i spokojna. Pilnie potrzebuje domu. archiwum prywatne
- W największe mrozy znalazłam wyrzuconą nad zalewem kieleckim suczkę bernardyna, która przez kilka dni czekała tam na swego pana - opowiada Irena Dragan, była dyrektorka kieleckiego Teatru Lalki i Aktora "Kubuś". Tymczasowo zaopiekowała się "znajdą", ale sama ma już psa i drugiego nie może zatrzymać, więc szuka dla niego domu.

Pani Irena, wielka miłośniczka zwierząt nie mogła patrzeć na nieszczęście bezskutecznie czekającej na pana psiny. Przemarzniętą i chorą zabrała do weterynarza, który określił, że suczka ma około 1,5 roku. Nie jest czystej rasy bernardynem, ale ma wiele jego cech.

- Jest bardzo łagodna i przyjacielska do ludzi i psów. Po prostu śliczna, słodka i kochana - mówi dotychczasowa dyrektorka "Kubusia". - W wyprowadzaniu Łatki, jak nazwałam suczkę pomagają mi dwie dziewczyny, więc akcja jest zorganizowana, ale psiny nie mogę zatrzymać, choćby chciała. Mam już jedną - martwi się pani Irena i prosi ludzi o dobrym sercu, by stworzyli bernardynce dom. - Umyłam ją, teraz odkarmiam. Na razie waży 28 kilogramów, ale jest jeszcze młodziutka - tłumaczy Irena Dragan. Osoby chcące przygarnąć psa mogą dzwonić pod numer: 793-581-156.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie