Bezpłatne konsultacje psychiatryczne już jutro w "Domu pod fontanną"

- Cała nasza akcja jest zorganizowana w ramach obchodów Dnia Solidarności z Chorymi na Schizofrenię i Dnia Otwartego "Domu pod Fontanną" - mówi Julia Piotrowicz, kierownik "Domu pod Fontanną". - Nasz ośrodek oferuje wsparcie osobom po kryzysach psychicznych. Proponujemy takim osobom rehabilitację społeczną i zawodową. Zaburzeń psychicznych w tych ciężkich czasach przybywa, dlatego nie warto zamykać się w czterech ścianach, tylko zapraszamy do nas.

Nie bójmy się schizofreników

Na schizofrenię chorują znani aktorzy, dziennikarze, lekarze. Schizofrenia to nie kara za grzechy.
Rozmowa z dr nauk medycznych Martyną Kaleta-Kupiecka, psychoterapeutą, ordynatororem oddziału psychiatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach

- Jak często występuje schizofrenia?

- W Polsce żyje obecnie około 400 tys. osób chorych na schizofrenię, sporo z tych osób to mieszkańcy Kielc i naszego województwa. Na to schorzenie zapada co setny człowiek. Schizofrenia dosłownie oznacza "rozszczepienie umysłu". Pacjenci dotknięci tą chorobą, która najczęściej ujawnia się w wieku dojrzewania, często w szkole średniej mają trudności w odróżnieniu fantazji od rzeczywistości i panowaniu nad swoimi emocjami.

- Niektórzy uważają, że schizofrenia i psychoza oznacza to samo?

- Schizofrenia, czy raczej grupa psychoz schizofrenicznych to określenie wielu różnych psychoz o różnym obrazie i przebiegu. Termin: schizofrenia nie jest jednoznaczny i niesie za sobą wiele błędnych uogólnień i mitów. Grupa psychoz schizofrenicznych łącznie z innymi psychozami np. zaburzeniami schizoafektywnymi, paranoidalnymi zalicza się do dużej grupy zaburzeń psychicznych określanych jako psychozy. Ale sposoby terapii wszystkich psychoz są bardzo do siebie zbliżone.

- Często uważa się, że schizofrenia jest nieuleczalna, że to niemal wyrok?

- Mimo wielu przekonań, że jest to ciężka i nieuleczalna choroba w ostatnich latach zanotowano olbrzymi postęp w leczeniu psychoz. Obecnie stosowane metody terapii pozwalają nie tylko zwiększyć szansę na powrót do zdrowia, ale także pozwalają wielu chorym na choroby psychiczne na normalne, niezależne życie i powrót do pracy. Współczesna medycyna zapewnia pacjentom nowoczesne i skuteczne leki atypowe, bezpieczniejsze w stosowaniu od dawnych, klasycznych i lepiej tolerowane przez pacjentów.

- Po czym można rozpoznać, że ktoś ma schizofrenię?

- Objawy można podzielić na 3 grupy. Pierwsza z nich to objawy wytwórcze takie jak: omamy, urojenia. Niektóre sądy ludzi chorych są dziwne, błędne, niezwykłe, odbiegające od rzeczywistości. Mogą myśleć, że są śledzeni, że ktoś spiskuje przeciwko nim, albo że kontrolują czyjeś myśli lub inni ludzie znają ich myśli. Mogą słyszeć nierealne głosy, które każą im coś zrobić lub zabraniają. Objawy negatywne to spadek aktywności, utrata zainteresowań czy trudności w przeżywaniu i wyrażaniu swoich uczuć czy emocji. Trzecią grupą objawów jest dezorganizacja psychiczna. Osoby z objawami psychoz mogą mieć problemy z jasnym myśleniem, kłopoty ze zrozumieniem wypowiedzi drugich, sprzeczne poglądy na tę samą rzecz. Mogą dziwacznie zachowywać się, być pobudzonymi lub przeciwnie bardzo spowolniałymi w myśleniu i gestach.

- Czy psychozy są chorobami dziedzicznymi i co może spowodować ich wystąpienie?

- Czynniki genetyczne wywołujące psychozy nie są związane z jednym, lecz kilkoma genami. Badacze usiłują je odkryć, lecz nawet gdy im się to uda jeśli, to nadal w powstawaniu choroby u konkretnej osoby ważne będą i inne czynniki. Nawet jeśli oboje rodzice chorowali na psychozę, to ryzyko zachorowania ich dziecka wynosi góra 40 %. Schizofrenii na pewno nie wywołują: złe wychowanie czy też "słabość charakteru". Psychoza na pewno też nie jest karą za grzechy rodziny. Natomiast niewątpliwie do zaostrzeń psychozy przyczynia się stres, trudna sytuacja rodzinna, brak wsparcia.

- W jakim celu prowadzona jest kampania "Schizofrenia - Otwórzcie Drzwi"

Celem kampanii jest pogłębienie wiedzy na temat tej choroby oraz zwiększenie tolerancji dla osób chorujących na schizofrenię, którzy mogą być naszymi sąsiadami czy współpracownikami. Chcemy przeciwstawić się stygmatyzacji i dyskryminacji osób chorych psychicznie. Schizofrenia jest zwykłą chorobą, a osoby na nią cierpiące nie zagrażają innym bardziej, niż osoby zdrowe. Natomiast oczekują od tych, którzy sobie lepiej radzą w życiu szacunku i pomocy.

-Dziękuję za rozmowę.