Sztuczne lodowisko znajdujące się za Szkołą Podstawową numer 1 przy ulicy Okrzei jest nieczynne od prawie dwóch tygodni.
Jak tłumaczy Janusz Chabel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu, zaczęło się od awarii agregatu, a konkretnie - sterownika umożliwiającego pracę tego urządzenia.
Agregat już działa, ale pojawiły inne kłopoty. Pod wpływem dużego mrozu zepsuł się hydrant zasilający obiekt w wodę. Ponadto wystąpiły problemy z glikolem - substancją chłodzącą. Wylewana woda nie może połączyć się dolną warstwą lodu i tafla pęka, tworzą się nierówności.
W poniedziałek podjęta została kolejna próba wylania wody i wykonania równej tafli. - Będziemy próbować od skutku. Liczę na to, że w najbliższych dniach lodowisko ponownie ruszy - mówi Janusz Chabel.
Jak dodaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, optymalna temperatura dla lodowiska to mróz do dziesięciu stopni Celsjusza.
Sandomierz nie jest osamotniony w walce z problemami na lodowisku. Podobnie jest w Tarnobrzegu, gdzie "Biały Orlik" działa od kilku tygodni.
W Sandomierzu sztuczne lodowisko powstało rok temu, kosztowało 48 tysięcy złotych, z czego połowę dało ministerstwo sportu.
Janusz Chabel zachęca sandomierzan do korzystania z dwóch pozostałych lodowisk funkcjonujących w mieście - większego przy ulicy Portowej i nieco mniejszego na bulwarze imienia Józef Piłsudskiego, obok budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?