Bieg Tropem Wilczym 2023 w Wólce Bosowskiej. Na starcie były prawdziwe tłumy! Zdjęcia

Bieg jest inicjatywą wójta gminy Gnojno Zbigniewa Janika. Dystans, który pokonali uczestnicy to około 1963 metry. Ta konkretna odległość symbolizuje rok, w którym zginął w walce Józef Frańczak - ostatni żołnierz wyklęty. Nie przypadkowa lokalizacja mety - przy odtworzonym krzyżu powstańców styczniowych - nadała podwójne znaczenie, tej historyczno - sportowej inicjatywie. Delegacja złożona z uczniów szkół podstawowych, w tym Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, zapaliła znicze pamięci na postumencie krzyża.

Bieg rozpoczął się o godzinie 12. Organizator przewidział 120 miejsc, które pomimo niesprzyjającej aury zostały zajęte w kilka dni. Udział wzięły całe rodziny. Najmłodsza uczestniczka podróżowała w osłoniętym wózku, seniorzy często o kijkach czy lasce przebyli trasę spacerem. Niektóre z dzieci przekraczając linię mety, biegły ponownie by towarzyszyć swoim kolegom i koleżankom, w dotarciu do końca trasy. Frekwencja wzrosła do niemal 200 osób, które chciały również, wraz z zarejestrowanymi uczestnikami wziąć udział w upamiętnieniu polskich bohaterów. Do samego końca trwała rejestracja na zwolnione miejsca. Start przeprowadzili, stały uczestnik biegu "Tropem Wilczym" w Wólce Bosowskiej - poseł na Sejm RP Mariusz Gosek oraz wójt gminy Gnojno - Zbigniew Janik.

- Serdecznie podziękowania chcielibyśmy przekazać dla pracowników Urzędu Gminy w Gnojnie za pomoc w organizacji i przeprowadzeniu biegu "Tropem Wilczym". Dziękujemy naszym strażakom za zabezpieczenie medyczne i ogólną pomoc w dniu biegu, dyrektor szkoły w Raczycach - Danucie Cesarz, która wraz z pracownikami szkoły zapewniła smaczny poczęstunek, Damianowi Hen wraz z rodziną za zorganizowanie kuchni polowej. Dziękujemy komendant komisariatu policji w Stopnicy aspiratn sztabowej Kamili Zbertek - Guczał za wyznaczenie patrolu czuwającego nad bezpieczeństwem zebranych. Dziękujemy też sierżantowi sztabowemu Adrianowi Molasie, nowemu dzielnicowemu naszej gminy, oraz funkcjonariuszom z buskiej i kieleckiej "drogówki" - piszą organizatorzy.