Biegły zajmie się prywatyzacją i dzierżawą szpitala w Opatowie

O opinię biegłego z zakresu prywatyzacji i przekształceń poprosi sandomierska prokuratura, prowadząca śledztwo w tej sprawie. Najwyższa Izba Kontroli w wystąpieniu pokontrolnym zwracała uwagę na wiele zaniedbań ze strony władz powiatu, jednak stwierdziła, że nie doszło do naruszenia przepisów. Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła też władzom powiatu, że dzierżawa szpitala spółce z Katowic obarczona była ryzykiem niewywiązywania się przez nią z umowy.

Jak zaznaczają śledczy, ze względu na ogrom materiału dowodowego, praca biegłego może potrwać kilka miesięcy. Według Bogusława Włodarczyka, starosty opatowskiego, oferta spółki z Katowic na wynajem opatowskiego szpitala była korzystna dla powiatu pod względem finansowym i korzystna dla pacjentów bowiem gwarantowała otwieranie nowych oddziałów.